Kenijska komisja kwalifikująca filmy do wyświetlania w miejscowych kinach kategorycznie zabroniła prezentacji tego filmu, ze względu na "ekstremalne sceny nagości, rozpusty, hedonizmu" i nadmierną ilość przekleństw.
Jednak wielu Kenijczyków obejrzało już "Wilka" - jego pirackie kopie można kupić w małych sklepikach za równowartość 57 centów amerykańskich.
Eva Mbuni, rzeczniczka komisji klasyfikującej filmy, oświadczyła, że w ramach akcji kontroli dystrybucji aresztowano co najmniej 30 handlarzy w ciągu niecałego miesiąca. Akcja miała na celu wycofanie z rynku filmów, które zostały zakazane lub nie były jeszcze przez komisję oceniane.
- Robimy to dla naszych kobiet i dzieci, bo coraz więcej filmów pokazuje je w coraz gorszym świetle - wyjaśniła Eva Mbuni. - Czy jesteśmy od tego, by pokazywać im tylko, jak zaspokoić seksualne pożądanie?
Aresztowanym handlarzom grozi kara grzywny do 1160 dolarów lub nawet pięć lat więzienia.