Seria zrealizowana przez izraelską ekipę filmową, składa się z 26. odcinków, a każdy z nich opowiada o innym mieście, kraju, kontynencie – od Hanoi po Meksyk. Rolę przewodnika, a zarazem testera i poszukiwacza pełni Ishai Golan. Widzowie będą mogli poznać najbardziej charakterystyczne dla danego miejsca potrawy, nieraz sposób ich przyrządzania. To świetna okazja poznania dań, które warto skosztować podczas wakacyjnych wojaży.
Jedzenie z ulicznych straganów jest przeważnie tym, co najlepsze – proste, tanie, pożywne. To zupełnie inna strona lokalnych smaków i aromatów niż wielkie i drogie restauracje. W każdym odwiedzanym mieście Ishai wysłuchuje też krótkiej historii miejscowych potraw od znawcy przedmiotu.
Dwie pierwsze podróże dla Europejczyka mają egzotyczny charakter – opowiadają o ulicznych przysmakach w Stambule i Bombaju. W Stambule herbata płynie jak woda, rachatłukum to prawdziwie niebiański przysmak, a człowiek czuje się jak sułtan – pokazują twórcy serii. W tej jedynej metropolii leżącej jednocześnie w Azji i Europie, największy wpływ na kuchnię wywarli Osmanowie.
Śniadania godne sułtana spożyć można u pana Pando, właściciela baru w czwartym pokoleniu. Na śniadanie podaje masło, trzy zupełnie różne rodzaje sera i kajmak. No i kawę – wyjątkowo mocną - podobno wspaniałą. Ishai próbuje też kanapek z rybą prosto z kutra, bo ryby są w Turcji bardzo popularnym składnikiem posiłków, także tych konsumowanych na ulicy.
Widzowie zobaczą także takie przysmaki jak faszerowane małże z cynamonem i flaki jagnięce w bułce. Poznają przepis na tajemne rachatłukum i dowiedzą się, gdzie można zjeść coś dobrego wieczorową porą.