Reklama

Zrywa się wiatr - recenzja filmu

Nominowany do Oscara „Zrywa się wiatr" ?to animowana biografia autentycznej postaci.? Od piątku w naszych kinach - pisze Marek Sadowski.

Publikacja: 28.08.2014 05:57

„Zrywa się wiatr"

„Zrywa się wiatr"

Foto: Monolith films

Kino animowane ostatnimi laty bardzo wydoroślało. Zaczęło podejmować tematy zarezerwowane dotąd dla fabuł i dokumentów poświęconych prawdziwym zdarzeniom czy historycznym postaciom.

Zobacz galerię zdjęć

Przełomem był „Walc z Baszirem" Ariego Folmana odwołujący się do wydarzeń z wojny izraelsko-libańskiej w 1982  r. Podobnym tropem podążył Hayao Miyazaki, realizując „Zrywa się wiatr". Ten  nestor kina anime (rocznik 1941), laureat Oscara za „Spirited Away: W krainie bogów", uznawany za jednego z najwybitniejszych twórców światowej animacji, sławę zyskał dzięki filmom przygodowo-familijnym. Z czasem zaczął tworzyć filmy o coraz większym ciężarze dramatycznym.

Recenzje filmowe - czytaj więcej

„Zrywa się wiatr" to animowana biografia  inżyniera Jiro Horikoshiego (1903–1982), konstruktora samolotów myśliwskich Mitsubishi A5M i Mitsubishi A6M Zero, które odegrały wielką rolę podczas II wojny światowej, począwszy od ataków na Pearl Harbor. Z naszego punktu widzenia to postać co najmniej dwuznaczna, ale dla Miyazakiego jest idealistą wierzącym, że inżynierowie nie ponoszą odpowiedzialności za zbrodnicze wykorzystanie ich wynalazków przez wojsko i polityków.

Reklama
Reklama

Luźno wykorzystując powieść Tatsuo Horiego i elementy stworzonej przez siebie mangi, nakręcił epicką opowieść o chłopcu, który marzenia o lataniu zrealizował częściowo jako dorosły człowiek. Sam nigdy nie zasiadł za sterami, ale stworzył konstrukcje pozwalające latać innym. Jego idolem był Włoch Giovanni Battista Caproni, założyciel sygnowanej własnym nazwiskiem wytwórni samolotów. W życiu spotkali się tylko raz, ale ów wizjoner – za sprawą Miya-?zakiego – powraca w marzeniach sennych przez całe życie Joriego.  Wizje Caproniego także zweryfikowali politycy: Włoch chciał zbudować monumentalny wodolot, a został zmuszony do projektowania bombowców.

Życie Jiro Horikoshiego obserwujemy od czasów szkolnych poprzez wielkie trzęsienie ziemi, jakie nawiedziło Japonię w 1923 r. , ukończone z wyróżnieniem studia politechniczne, co zaprowadziło go do biura projektowego Mitsubishi, potem kilkumiesięczną praktykę w Niemczech po okres samodzielnych projektów dla wojska. Jest także nieco  schematyczny melodramatyczny wątek miłosny.

„Zrywa się wiatr" zrealizowano z charakterystyczną dla założonego przez Miyazakiego Studia Ghibl spokojną, prostą kreską, z przewagą pastelowych kolorów i  dbałością o każdy szczegół. Śledzenie losów bohatera z czasem staje się nieco męczące – film jest zbyt długi jak na możliwości percepcyjne i przyzwyczajenia europejskiego widza.

Marek Sadowski

 

 

Reklama
Reklama

Kino animowane ostatnimi laty bardzo wydoroślało. Zaczęło podejmować tematy zarezerwowane dotąd dla fabuł i dokumentów poświęconych prawdziwym zdarzeniom czy historycznym postaciom.

Zobacz galerię zdjęć

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Reklama
Film
Nie żyje Terence Stamp. Słynny aktor miał 87 lat
Film
Narnia wraca na ekran z Meryl Streep. Reżyseruje autorka sukcesu „Barbie"
Film
Nie żyje krytyk filmowy Andrzej Werner
Film
Niedoszły Bond na tropie Laury Palmer z Yosemite, czyli serial „Dzikość” Netflixa
Film
Bond, Batman i Supermeni wracają do akcji. Lubimy tych bohaterów, których już znamy
Reklama
Reklama