Rozmowa z Olivierem Assayasem, reżyserem filmu "Sils Maria"

Olivier Assayas, reżyser „Sils Maria" opowiada Barbarze Hollender o przyjaźni z Juliette Binoche i o dzisiejszych gwiazdach.

Publikacja: 19.03.2015 23:01

Olivier Assayas

Foto: Gutek Film

Rzeczpospolita: „Sils Maria" to film o świecie, w którym się pan wychował i żyje. Miłością do kina zaraził pana ojciec, reżyser Jacques Remy?

Olivier Assayas: Tak i nie. Do 25. roku życia moją pasją było malowanie. Fascynowała mnie abstrakcja. Czasem zresztą tęsknię za płótnem rozpiętym na sztalugach, za strukturą obrazu, palcami umazanymi w farbie. Owszem, pomagałem ojcu, gdy pracował nad scenariuszami, ale nie łączyłem z tym przyszłości. To był rodzaj przygody, nawet wtedy, gdy zacząłem sam kręcić krótkie filmy. A jednak mnie wciągnęło: ruchome obrazy wygrały ze statycznymi. Postawiłem na kino, chciałem z niego jak najwięcej zrozumieć, zacząłem poważnie studiować historię filmu.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Film
Marcin Dorociński, przeboje z Cannes i nie tylko
Film
Stare kino jest jak dobre wino i coraz popularniejsze
Film
Gdynia 2025: Holland, Machulski, Pasikowski i Smarzowski powalczą o Złote Lwy
Film
„Follemente. W tym szaleństwie jest metoda”, czyli randka w ciemno
Film
Trudne wyzwania imigranckich dzieci z wiedeńskiej podstawówki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama