- To ważny wieczór dla TVP – mówił przed premierową projekcją prezes TVP Juliusz Braun.
- Nie było w historii człowieka, którego widziałoby „na żywo" więcej ludzi niż Jana Pawła II – przypominał przed filmem Piotr Kraśko, także współnarrator filmu.
Dokument, który wzbudził żywe reakcje widowni, zrealizowany przez Macieja Czajkowskiego i Przemysława Hausera, oparty jest na unikatowych, niepublikowanych dotąd materiałach filmowych z wakacji spędzanych przez polskiego papieża w Alpach, w otoczeniu niezwykle skromnej ekipy. Nie były one dotąd relacjonowane – poza oficjalnymi zdjęciami przekazywanymi przez papieskiego fotografa, Artura Mari. Materiały, które powstawały w latach 1991 – 2004, zostały udostępnione przez kardynała Stanisława Dziwisza, nieodłącznego towarzysza wszystkich papieskich wędrówek. Zdjęcia swoją kamerą video kręcił systematycznie uczestnik wypraw – Angelo Gugel, papieski kamerdyner.
O Janie Pawle II opowiadają w tym niezwykłym filmie uczestnicy górskich wycieczek: kardynał Stanisław Dziwisz, Arturo Mari, Egildo Biocca – przyjaciel i członek watykańskiej żandarmerii (nigdy wcześniej nie wypowiadał się przed kamerami) i mieszkańcy alpejskiej wioski, którzy przez kilka tygodni w roku byli sąsiadami przyszłego świętego. Mieszkał wtedy w domu położonym wysoko w górach w Les Combes w skromnym pokoiku na poddaszu. Pierwsze piętro zajmował kardynał Dziwisz i ks. Tadeusz Styczeń, a na parterze mieszkały siostry zajmujące się codzienną posługą związaną z prowadzeniem domu i aprowizacją.
Widzowie na premierze byli wzruszeni, a chwilami rozbawieni. Takie spontaniczne reakcje sprowokowane były zachowanymi na taśmie fragmentami z nieoczekiwanych spotkań papieża z zaskoczonymi tym faktem turystami, a także możliwość zobaczenia na ekranie prywatności następcy świętego Piotra żyjącego w sposób niebywale skromny, prosty, bez majestatu i celebry.