Reklama

Pro i kontra: Dulska nowa czy wtórna

Film Filipa Bajona to współczesne odczytanie Zapolskiej czy zapożyczenie? Spierają się krytycy „Rzeczpospolitej”.

Aktualizacja: 01.10.2015 07:17 Publikacja: 30.09.2015 21:05

Barbara Hollender

Foto: Fotorzepa

Barbara Hollender

„Panie Dulskie" nie są na szczęście nudną ekranizacją szkolnej lektury. To inteligentna „wariacja na temat". Bajon sportretował mieszczańską warstwę ze wszystkimi jej przywarami, ale i zaletami.

Opowieść o paniczu, który pod okiem mamusi robi dziecko służącej? Coś takiego nie mogłoby się dzisiaj na ekranie obronić. Ale Filip Bajon potrafi spojrzeć na szacowne, acz lekko zmurszałe, dzieła z historii literatury świeżym okiem. I tak jak wcześniej uwspółcześnił „Przedwiośnie" Żeromskiego, tak teraz odkurzył dramat Gabrieli Zapolskiej.

Punkt wyjścia „Pań Dulskich" jest współczesny. Do rodzinnego domu przyjeżdża Melania, młoda reżyserka. Przywozi ze sobą Szwajcara, profesora psychiatrii Rainera Dulsky'ego. On szuka swoich korzeni, ona tematu na film. „Tak się teraz filmy robi: o rodzinie, ojcach donosicielach, o tym, co się wymiecie spod dywanu" – mówi. Odkrywa domowe tajemnice, także te sprzed kilkudziesięciu lat.

Panią Dulską z dramatu Zapolskiej z początku wieku XX gra Krystyna Janda. Ale potem są kolejne. Katarzyna Figura jako córka, która w dzieciństwie widziała dramat brata i służącej Hanki, a potem wykorzystywała rodzinną tragedię, żeby matkę szantażować. No i Maja Ostaszewska jako współczesna Dulska – niby już zupełnie inna: zbuntowana, bezkompromisowa. Ale czy na pewno? Pod koniec filmu zobaczymy, jak przejdzie obojętnie obok żebraka. Jak kiedyś jej babka.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Patronat Rzeczpospolitej
Złota Palma z Cannes, Marcin Dorociński i „Papusza”. Weekend otwarcia 19. BNP Paribas Dwa Brzegi zapowiada się wyśmienicie
Film
Gwiazda seriali „Sex Education” i „Biały lotos” Aimee Lou Wood kręci film w Polsce
Film
12 filmów ze wsparciem Warszawy i Mazowsza. Jakie to produkcje?
Film
Wenecja 2025 zapowiada się jako festiwal pełen gwiazd
Film
Sandra Drzymalska jako Violetta Villas i Izabella Łęcka
Reklama
Reklama