Ten blisko dwugodzinny film warto obejrzeć z co najmniej kilku powodów: pokazuje nie tylko obfitujące w zmiany i zdarzenia życie Picassa, ale i czwórki jego dzieci, ich niełatwe, choć ponoć szczęśliwe dni w cieniu ojca.
Uznawany od dziecka za geniusza, bo wcześniej zaczął szkicować niż mówić, miał 9 lat gdy namalował pierwszy obraz olejny przedstawiający pikadora czyli bohatera walk z bykami. Jako zaledwie 15-latek został przyjęty na studia do prestiżowej Akademii Sztuk Pięknych w Barcelonie. A potem przyszło odkrycie fascynacji miłością fizyczną i wyjazd do Paryża pulsującego Art Nouveau. Eksplodująca młodość sprzyjała twórczości, przyjaźniom, romansom. I te dobra stały się udziałem Picassa. Wszystko wtedy w jego życiu – i tak miało zostać do śmierci - było szaleńcze i do końca. Gdy będąc dojrzałym 47-letnim mężczyzną, zakochał się w 17-letniej jasnowłosej Marie-Thérese Walter, przez rok musiał ukrywać swoją namiętność przed światem. Ale nie pomyślał ani przez chwilę, by z niej zrezygnować. Cóż – kobiety inspirowały go tak dalece, że bywało ich kilka w tym samym czasie – nie lubił się z nimi rozstawać...
- Ojciec często powtarzał mamie: „Przecież wiesz, że ciebie kocham najbardziej" – pamięta Maya, córka artysty. - Słyszymy to, co chcemy usłyszeć. Matka cieszyła się: „Naprawdę?". „Naprawdę, ciebie kocham najbardziej". Co znaczy, że mogło być 50 innych, a ona była na pierwszym miejscu z tej pięćdziesiątki.
- Kiedy w życiu Picassa zmieniała się kobieta, zmieniało się wszystko: bliski poeta, krąg przyjaciół, dom... - opowiada jeden z historyków sztuki. - Obserwowałem te zmiany. Były naprawdę fascynujące.
Mistrzom wybacza się wiele, nie pyta jaką cenę za ich egoizm płacą bliscy. Sam Picasso zanotował: „Malarstwo jest silniejsze ode mnie. Muszę robić, co mi każe".