Ma dziesięć lat, delikatną twarz, piękne oczy i długie, ciemne włosy. Ale gdy ktoś zwraca się do niej „dziewczynko…”, matka szybko poprawia: „To chłopiec. Aitor”. Tyle, że ten chłopiec przedstawia się: „Lucia”.
"20 tysiące gatunków pszczół": Film o prawie do bycia tym, kim się czuje
‑ W 2018 roku w kraju Basków głośna stała się sprawa szesnastolatka, który popełnił samobójstwo, zostawiając kartkę „Walczę”. Miał ciało kobiety, ale czuł się mężczyzną. Rodzina zaakceptowała ten fakt, jednak prawo utrudniało mu przejście operacji zmieniającej płeć - mówi urodzona w Barcelonie reżyserka Estibaliz Urresola Solaguren. - O jego tragedii w przejmujący sposób opowiadał ojciec, zaczynając w mediach dyskusję na temat transpłciowych dzieci. Zaczęłam szukać kontaktu z rodzinami, które musiały stawić czoła podobnym problemom. I najbardziej zdziwiło mnie to, jak wzmocniła je i skonsolidowała walka o prawo ich dzieci do bycia sobą - dodaje.
Czytaj więcej
Czy można Święta Bożego Narodzenia posądzić o dyskryminację płciową? Jestem pewna że tak, jeśli...
W filmie „20 tysięcy gatunków pszczół” Solaguren opowiada o rodzinie, która zjeżdża w lecie na baskijską prowincję. Lucia fizycznie jest chłopcem, ale to jakaś pomyłka Boga i natury. Kamera obserwuje ją uważnie, jak bawi się z dziewczynkami, jak przyciąga wzrok koleżanek w toalecie czy na basenie. I daje Lucii prawo do bycia tym, kim się czuje.