Reklama

Filmowa atrakcyjność codziennej monotonii

Najciekawsze tytuły pierwszej połowy festiwalu to „Paterson" Jima Jarmuscha i „Toni Erdmann" niemieckiej reżyserki Maren Ade.

Aktualizacja: 16.05.2016 21:24 Publikacja: 16.05.2016 18:01

Jim Jarmusch na konferencji prasowej w Cannes po pokazie „Patersona”

Jim Jarmusch na konferencji prasowej w Cannes po pokazie „Patersona”

Foto: AFP

Alfred Hitchcock twierdził, że w dobrym filmie na początku jest trzęsienie ziemi, a później napięcie rośnie. Jim Jarmusch nigdy się do tej recepty nie dostosowywał. Film „Kawa i papierosy" zaczął od sceny, w której dwóch facetów rozmawiało przy kawie, później inni rozmawiali przy kawie, a na końcu znów dwóch facetów rozmawiało przy kawie. W pokazanym w Cannes „Patersonie" jest podobna monotonia, a jednak można się w tym filmie zakochać.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Film
Sandra Drzymalska jako Violetta Villas i Izabella Łęcka
Film
BNP Paribas Nowe Horyzonty we Wrocławiu: protesty i wielkie święto kina
Patronat Rzeczpospolitej
Ogłaszamy program 19. Festiwalu Filmu i Sztuki BNP Paribas Dwa Brzegi
Film
Marcin Dorociński, przeboje z Cannes i nie tylko
Film
Stare kino jest jak dobre wino i coraz popularniejsze
Reklama
Reklama