Reklama
Rozwiń
Reklama

„Bright”. Orkowie z Beverly Hills

Jak wyglądałoby połączenie filmu policyjnego z opowieścią fantasy?

Aktualizacja: 14.01.2018 13:56 Publikacja: 13.01.2018 23:01

„Bright”. Orkowie z Beverly Hills

Foto: materiały prasowe

„Bright" stanowi właśnie taki mariaż, mieszankę „Dnia próby" i „Władcy pierścieni". Nieudaną, ale jednocześnie ciekawą. Pełną barwnych konceptów, z których większość nie wypaliła.

Dwójka bohaterów to klasyczny duet gliniarzy oparty na sprzeczności charakterów. Scott Ward (Will Smith) ma wieloletnie doświadczenie na ulicy, rodzinę na utrzymaniu i kredyt na karku. Jego towarzysz to Nick Jacoby (Joel Edgerton) – szkaradny ork przydzielony Wardowi do pary przez zwierzchników realizujących poprawnościową politykę antydyskryminacyjną. Ward jest sarkastycznym pragmatykiem. Nick to rozgadany fascynat, żółtodziób od dzieciństwa marzący o policyjnej odznace. Problem w tym, że jest jedynym jak do tej pory orkiem w mundurze. Ludzie nie darzą go zaufaniem, w końcu orkowie to w świecie fantasy odwieczni wrogowie człowieka i najokrutniejsza rasa spośród wszystkich. Stworzeni raczej do łamania zasad aniżeli ich pilnowania. Jednocześnie pobratymcy Nicka traktują go jak zdrajcę. Bo kto słyszał, żeby ork służył w policji?

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Film
Nie żyje Diane Keaton. Wybitna aktorka miała 79 lat
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Film
Wojna w Ukrainie to wojna o tożsamość narodową. Ratowanie dzieł sztuki
Film
Bartek Pulcyn: Nowa odsłona starego festiwalu
Film
Dlaczego „Franz Kafka” a nie „Chopin, Chopin!”
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Film
Nie żyje Patricia Routledge. Serialowa Hiacynta Bukiet zmarła w wieku 96 lat
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama