Piękność znów w opałach

Czeska modelka i aktorka, grająca m.in. u Ondreja Trojana, Jana Svankmajera i Jana Hrebejka, opowiada o roli w filmie Kingi Dębskiej. „Hel” w piątek wchodzi do kin

Publikacja: 22.04.2010 14:14

Anna Geislerova i Paweł Królikowski w kręconym na warszawskiej Pradze filmie „Hel”

Anna Geislerova i Paweł Królikowski w kręconym na warszawskiej Pradze filmie „Hel”

Foto: materiały prasowe

[b]Dlaczego zgodziła się pani przyjąć rolę w filmie polskiej debiutantki?[/b]

[b]Anna Geislerova:[/b] Scenariusz był bardzo ciekawy i miał znakomicie skonstruowaną kobiecą postać. Było w niej coś niezmiernie intrygującego. Potem spotkałam się z reżyserką, która mnie oczarowała.

[b]Czy miało znaczenie, ze Kinga Dębska studiowała w praskiej szkole filmowej FAMU?[/b]

Nie wiedziałam o tym, kiedy przyjmowałam rolę, ale oczywiście miło było móc się z nią porozumiewać po czesku. Zarówno prywatnie, jak na gruncie zawodowym dobrze się rozumiałyśmy. Łączy nas pewna wspólnota doświadczeń. Nie bez znaczenia było też, że Kinga wcześniej studiowała japonistykę. Mój ojciec był japonologiem.

[b]Co niezwykłego znalazła pani w postaci Hanki?[/b]

Dobrze oddaje wielowymiarowy charakter kobiety. Hanka jest z jednej strony bardzo silna, zasadnicza, a jednocześnie krucha i kobieca. Ułożyła sobie życie u boku Piotra, lekarza psychiatry. Piotr jest od niej starszy, wydaje się stabilnym i mocnym oparciem, ale skrywa problem, z którym nie potrafi sobie poradzić. Nie umie też podtrzymać relacji z dorosłym synem. Hanka staje w pewnym momencie między nimi. Jej postać wnosi do filmu dużo energii. Zdecydowałam się na tę rolę także dlatego, że lubię pracować za granicą, gdzie mogę się skupić tylko na roli. Nie jestem rozpoznawana tak jak w Czechach, gdzie interesują się mną tabloidy.

[link=http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/468669_Pieknosc_znow_w_opalach.html]Czytaj więcej w Życiu Warszawy[/link]

[b]Dlaczego zgodziła się pani przyjąć rolę w filmie polskiej debiutantki?[/b]

[b]Anna Geislerova:[/b] Scenariusz był bardzo ciekawy i miał znakomicie skonstruowaną kobiecą postać. Było w niej coś niezmiernie intrygującego. Potem spotkałam się z reżyserką, która mnie oczarowała.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Film
„Fenicki układ” Wesa Andersona: Multimilioner walczy o przyszłość
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Film
Hermanis piętnuje źródło rosyjskiego faszyzmu u Dostojewskiego. Pisarz jako kibol
Film
Polskie dokumentalistki triumfują na Krakowskim Festiwalu Filmowym
Film
Nie żyje Loretta Swit, major "Gorące Wargi" z serialu "M*A*S*H"
Film
Cannes 2025: Złota Palma dla irańskiego dysydenta