Prawdziwym zagłębiem są Chiny. W 2001 roku Szanghaj zainicjował program urbanizacji „One city, nine towns”, zakładający budowę miast satelitarnych wokół Szanghaju ze strefami tematycznymi przedstawiającymi europejskie metropolie - każdą w innym stylu: niemieckim, angielskim, hiszpańskim, włoskim, holenderskim. To miała być odmiana dla setek tysięcy Chińczyków zamieszkujących drapacze chmur nie różniące się od siebie niczym. Chodziło i o stworzenie klimatu podobnego oryginalnemu – czyli wnętrz domów, kawiarni, restauracji. Angielskie Thames Town stało się mieszanką słynnych historycznych miast jak Oxford czy Bristol. Ustawiono nawet czerwone budki telefoniczne, a na ulicach można spotkać strażników ubranych w stroje brytyjskiej gwardii narodowej.