Film jest czarną komedią opowiadająca o duchowych dylematach w dobie kryzysu finansowego. Na dachu jednego z drapaczy chmur spotykają się trzy osoby, chcą popełnić samobójstwo. Szybko okazuje się, że dzielą ich różnice światopoglądowe: Sarah jest wierząca, John jest ateistą, a Ben - agnostykiem. Kryzys ekonomiczny przechodzi w kryzys duchowy. Jedynym sposobem, aby dowiedzieć się, kto ma rację jest Wielki Skok ("The Big Leap").
W produkcji wzięli udział znani aktorzy:Tilly Scott Pedersen („Zakochani widzą słonie" Dagura Kari), Gustaf Skarsgård („Niepokonani" Petera Weira) i Arkadiusz Jakubik („Dom zły" Wojtka Smarzowskiego).
Pomysł zrodził się z pytania o istnienie Boga. - Odpowiedź na to pytanie jest niemożliwa – mówi reżyser, Kristoffer Rus. - Głęboko jednak wierzę w to, że próba zmierzenia się z tym tematem jest jednym z najważniejszych zadań w naszym życiu. Ten film jest moim poszukiwaniem odpowiedzi. Realizowanym w konwencji absurdu, ze wspaniałym aktorstwem i komicznymi dialogami. Jest to mocne i szalone, a na dodatek wszystko w krótkim metrażu! - opowiada.
Cały film realizowany jest w technologii CGI (computer generated imagery). Za pomocą efektów specjalnych, wokół aktorów i elementów scenografii powstanie całe miasto. Tak ambitnego realizacyjnie projektu nie było dotychczas w Polsce. - Jest to zdecydowanie największe wyzwanie, jakie mieliśmy przed sobą. Jednak ogrom efektów komputerowych, ambitnych i odważnych obrazów jest tylko środkiem do opowiedzenia historii, a nie celem samym w sobie – mówi Filip Kaczorek, Visual Effects Supervisor z ATM FX, spółki odpowiedzialnej za efekty specjalne.