Tożsamość – thriller z Liamem Neesonem

W thrillerze "Tożsamość" Liam Neeson próbuje ustalić, kim jest. Film Jaume'a Colleta-Serry 16 czerwca o godz. 20.00 w Cinemax

Aktualizacja: 07.06.2012 16:21 Publikacja: 07.06.2012 16:20

"Tożsamość"

"Tożsamość"

Foto: Warner Bros

Wybitny amerykański biolog, profesor Martin Harris, przyjeżdża z żoną na konferencję naukową do Berlina. W hotelu okazuje się, że zostawił na lotnisku walizkę z osobistymi rzeczami i paszportem. Powrót na Tempelhof kończy się wypadkiem. Samochód spada z mostu do rzeki, profesor cztery dni jest w śpiączce. Kiedy się budzi, nikt nie potwierdza jego tożsamości. Na stronie internetowej, przy nazwisku "Harris" widnieje zdjęcie innego mężczyzny. Żona mówi: "Nie znam tego pana".

Zobacz galerię fotosów z filmu

Wielka intryga koncernów biochemicznych? Koszmarny sen? Choroba psychiczna? Ocalony z wypadku Harris odszukuje dziewczynę, emigrantkę z Bośni, która kierowała taksówką i uratowała mu życie, wyciągając z tonącego auta. Razem będą próbowali ustalić jego tożsamość.

Jaume Collet-Serra – autor m.in. nakręconego w Hiszpanii "Sierocińca" – to specjalista od thrillerów. "Tożsamość" też wyreżyserował bardzo sprawnie. Akcja toczy się wartko, widz co chwila jest zaskakiwany, a pikanterii dodaje fakt, że profesor prosi o pomoc byłego, zasłużonego agenta Stasi, któremu twarzy udziela Bruno Ganz. Liam Neeson jako facet odarty z własnego życia jest dość przekonujący, na grającą taksówkarkę Diane Kruger zawsze miło popatrzeć.

W czasie oglądania "Tożsamości" widz nieustannie ma wrażenie "déja vu". Amerykanin przyjeżdża na sympozjum do europejskiego miasta – jak we "Franticu" Polańskiego. W tamtym filmie ktoś podmienił podróżnemu walizkę. Tu bagaż zostaje na lotnisku. Koncerny idące po trupach do zysków? Przez ekrany przewinęła się cała seria takich opowieści.

Jednym obraz skojarzy się z "Tożsamością Bourne'a", innym – z nastrojem filmu Hitchcocka, którego bohater usiłuje pokonać amnezję. Nawet wcielająca się w żonę profesora January Jones stylizowana jest na zimną, hitchcockowską piękność w stylu Grace Kelly czy Kim Novak.

Co więcej, można odnieść wrażenie, że scenarzyści "Tożsamości", chcąc uatrakcyjnić film, sami zaczynają gubić się w różnych tropach. Ale radzę nie narzekać przedwcześnie: na końcu czeka kolejna wolta, a do świetnej obsady dołącza Frank Langella.

Obraz Colleta-Serry nie jest odkrywczy, obrazoburczy ani świeży. Ale to przyzwoita rozrywka. Thriller, który trzyma w napięciu, a jednocześnie pokazuje bezwzględność współczesnego biznesu.

Wybitny amerykański biolog, profesor Martin Harris, przyjeżdża z żoną na konferencję naukową do Berlina. W hotelu okazuje się, że zostawił na lotnisku walizkę z osobistymi rzeczami i paszportem. Powrót na Tempelhof kończy się wypadkiem. Samochód spada z mostu do rzeki, profesor cztery dni jest w śpiączce. Kiedy się budzi, nikt nie potwierdza jego tożsamości. Na stronie internetowej, przy nazwisku "Harris" widnieje zdjęcie innego mężczyzny. Żona mówi: "Nie znam tego pana".

Film
Największe katastrofy finansowe Hollywood ostatnich miesięcy. Na liście gwiazdy
Film
Nieznane wywiady papieża Franciszka
Film
Bono gwiazdą Cannes. Na festiwalu odbędzie się premiera dokumentu o muzyku U2
Film
Film o kocie, który ucieka po gigantycznej powodzi, podbił świat
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Film
Już dzisiaj poznamy laureatów SCRIPT PRO! | 6 dzień 18.Mastercard OFF CAMERA
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne