Kredyty ratalne w sklepach. Czy kredyt 0 proc. oznacza zero kosztów?

Raty zero procent, to jeden z głównych wabików zachęcających do zakupów, które widzimy na sklepowych szybach ze sprzętami RTV i AGD czy meblami. Gdzie jest jednak haczyk?

Aktualizacja: 11.02.2018 12:16 Publikacja: 11.02.2018 08:30

Kredyty ratalne w sklepach. Czy kredyt 0 proc. oznacza zero kosztów?

Foto: Adobe Stock

Sklepy kuszą promocyjnymi ofertami kredytowymi, obiecując zerowe koszty. Kredyt 10 rat, 20 rat czy 60 rat x 0 proc. oznacza, że raty nie są oprocentowane, a rzeczywista roczna stopa oprocentowania (RRSO) wynosi 0 proc. Co jednak nie wpisane jest w koszt kredytu, wliczone może być w cenę produktu. Na takie zabiegi pozwolić mogą sobie stacjonarne sklepy, w których to i tak z reguły liczymy się z wyższą ofertą cenową niż w internecie.

Pamiętać jeszcze trzeba, że do kredytu ratalnego dojść mogą dodatkowe opłaty, prowizje i ubezpieczenia, o których dowiemy się najpewniej dopiero w momencie podpisywania umowy. Doradcy sprzedażowi mają bowiem w dziwnym zwyczaju oferować rzutem na taśmę dodatkowe ubezpieczenie, kartę kredytową lub wydłużoną gwarancję na sprzęt.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Patronat Rzeczpospolitej
Naukowcy też zadbają o bezpieczeństwo polskiego przemysłu obronnego
Ekonomia
E-Doręczenia: cyfrowa przyszłość listów poleconych
Patronat Rzeczpospolitej
Silna gospodarka da Polsce bezpieczeństwo
Ekonomia
Sektor farmaceutyczny pod finansową presją ustawy o KSC
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Ekonomia
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę