Urząd Regulacji Energetyki: uwolnienie cen elektryczności było niezgodne z prawem

Jak zapowiedział, tak zrobił – nowy szef Urzędu Regulacji wstrzymał decyzję swojego poprzednika o uwolnieniu cen energii.

Publikacja: 23.11.2007 03:51

– To oddala nas od konkurencyjnego rynku – ocenia były prezes URE.

– W prawie unijnym nie ma żadnego zapisu nakazującego uwolnienie cen energii od początku roku – powiedział prezes URE Mariusz Swora. Dodał, że jego poprzednik Adam Szafrański zlekceważył negatywną opinię Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o konkurencyjności polskiego rynku.

Dyrektor Robert Samoraj z biura prawnego URE tłumaczył, że zwolnienie spółek z obowiązku składania taryf do zatwierdzenia można uznać za nieważne, bo narusza prawo energetyczne. A to, zgodnie z przepisami kodeksu postępowania administracyjnego, pozwala szefowi urzędu wstrzymać wykonanie decyzji swojego poprzednika. – Według prawa energetycznego uwolnienie cen jest możliwe po stwierdzeniu, że spółki działają w warunkach konkurencyjności, a tak nie jest – tłumaczył dyrektor Samoraj.

Tymczasem były szef URE Leszek Juchniewicz przypomina, że w praktyce nie istnieje w pełni konkurencyjny rynek. I krytykuje decyzję Mariusza Swory. – Powrót do taryf faktycznie oddala nas od konkurencyjnego rynku, bo jego uczestnikom narzuca się cenę energii – uważa.Zdaniem dyrektora Samoraja, gdy tylko spółki otrzymają informację o decyzji Mariusza Swory, prezes będzie mógł je wezwać do złożenia wniosków taryfowych.Szef URE powinien zatwierdzić takie wnioski do połowy grudnia, by nowe cenniki mogły wejść w życie od 1 stycznia 2008 r. Mariusz Swora zapewniał wczoraj, że to realny termin.

Nie wiadomo tylko, jak szybko spółki będą w stanie takie wnioski złożyć. O zgodę urzędu musi się z pewnością starać 14 firm – ich obecne taryfy wygasają z końcem roku. W tej grupie są cztery spółki, które – jeśli prezes urzędu nie wyda im zgody do połowy grudnia – nie będą mogły w ogóle stosować dłużej obecnie obowiązujących taryf. Pozostałe mają taką możliwość.

Można się spodziewać, że prezes Swora bardzo skrupulatnie przeanalizuje wszystkie wnioski ze spółek. I najpewniej zgodzi się tylko na kilkuprocentowe podwyżki cen energii, bo nie leży w interesie nowego rządu rozpoczynanie działalności od niepopularnego posunięcia, jakim byłby skok cenowy o 10 czy 15 proc. Ale nawet to nie daje Mariuszowi Sworze gwarancji, że utrzyma swoje stanowisko na dłużej. Z nieoficjalnych informacji wynika, że PSL, którego szef Waldemar Pawlak jest wicepremierem i ministrem gospodarki, chętnie umieściłby w URE swojego przedstawiciela.

Głównym kandydatem jest Stanisław Dobrzański, który w czasie rządów SLD – PSL kierował Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi. Wcześniej był m.in. wicedyrektorem Biblioteki Narodowej i, krótko, ministrem obrony narodowej.

– To oddala nas od konkurencyjnego rynku – ocenia były prezes URE.

– W prawie unijnym nie ma żadnego zapisu nakazującego uwolnienie cen energii od początku roku – powiedział prezes URE Mariusz Swora. Dodał, że jego poprzednik Adam Szafrański zlekceważył negatywną opinię Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o konkurencyjności polskiego rynku.

Pozostało 87% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy