Ceny energii elektrycznej dla klientów indywidualnych mogą być uwolnione od początku przyszłego roku. To grozi niekontrolowanymi podwyżkami, zatem najbiedniejsze osoby powinny otrzymać wsparcie ze strony państwa.
Tak uważają szefowie Urzędu Regulacji Energetyki, którzy przygotowali tzw. mapę drogową – dokument zawierający warunki dojścia do wolnego rynku energii dla gospodarstw domowych. Prezes URE Mariusz Swora, który przesłał już to opracowanie ministrowi gospodarki, nie chciał w piątek ujawnić szczegółów. Jego zdaniem rynek nie jest jeszcze dostatecznie przygotowany do uwolnienia cen. Prezes Swora uważa, że potrzebne są zmiany niektórych przepisów prawnych, tak by najmniej zamożni klienci byli chronieni przed drastycznymi podwyżkami. Nie ma bowiem wątpliwości, że w kolejnych latach energia w Polsce będzie drożała.
Gospodarstwa domowe to obecnie jedyna w kraju grupa odbiorców energii, dla których ceny zatwierdza prezes URE. Wszystkich pozostałych objął wolny rynek. W czwartek wieczorem szef urzędu zatwierdził nowe cenniki sprzedawcom energii, w efekcie czego od lutego opłaty za energię wzrosną dla gospodarstw domowych średnio o 12 proc.
Osoby indywidualne stanowią największą grupę klientów – jest ich 14 mln – ale zużywają około 20 proc. energii. Poprzedni szef urzędu Adam Szafrański podjął decyzję o uwolnieniu cen także dla nich pod koniec października. Stracił za to posadę, a jego następca Mariusz Swora przywrócił obowiązek zatwierdzania taryf (cenników) dla gospodarstw domowych. – Zawiesiliśmy proces uwolnienia cen w połowie drogi, by można było przygotować sposób ochrony najgorzej zarabiających – tłumaczył w piątek dyrektor Tomasz Kowalak, który odpowiada w URE za taryfy. I zapewniał, że w prawie unijnym dotyczącym uwolnienia rynku energii są też zapisy wskazujące na konieczność ochrony przez państwo tzw. odbiorców wrażliwych. – Zdajemy sobie sprawę, że dla rodzin w trudnej sytuacji nawet najbliższa lutowa podwyżka o 5 – 7 zł miesięcznie będzie dużym wydatkiem – mówił dyrektor Kowalak.
Jego zdaniem trzeba tak zmodyfikować przepisy, by osoby już objęte pomocą społeczną mogły korzystać z dopłat również do rachunków za prąd.Sytuacja na rynku produkcji energii w kraju jest skomplikowana.