Tyle będą musiały zapłacić zaległego podatku (wraz z odsetkami), jeśli przepisy nie zostaną doprecyzowane. Kwestie sporne to z jednej strony określenie, czym jest wyrobisko górnicze w kopalni, a z drugiej – czy samorządy mają prawo je opodatkować.
Samorządy interpretują przepisy na swoją korzyść. Wiedząc, że KGHM przegrał w sądzie walkę o zwolnienie z podatku od wyrobisk, chcą, by zapłaciły go także kopalnie węgla kamiennego. – Zdefiniowanie wyrobisk górniczych, a zatem i ocena, czy podlegają one opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości jest, trudne, bo mamy do czynienia z gąszczem często wykluczających się lub niejasnych przepisów – mówi Tomasz Konik, ekspert firmy doradczej Deloitte. – Samorządy, którym zależy na pozyskaniu jak największych wpływów z podatku, interpretują przepisy tak, aby obciążyć podatkiem kopalnie. Jako pierwsza odczuła to kopalnia Budryk (Jastrzębska Spółka Węglowa), od której gmina domaga się 30 mln zł podatku.
Według Związku Pracodawców Górnictwa Węgla Kamiennego podatek od podziemnych wyrobisk i budowli tam zlokalizowanych kosztować ma spółki węglowe ok. 1,07 mld zł. To należności od 2003 r. – po ok. 150 mln zł rocznie i odsetki.
Samorządy naliczają podatek zgodnie z ustawą o podatkach i opłatach lokalnych, która odsyła do prawa budowlanego. Definiuje ono, czym jest budowla, nie odnosi się jednak do wyrobisk górniczych. Dla władz gminnych nie ma to jednak żadnego znaczenia.