Reklama

Pierwszy polski klub wchodzi na giełdę

Siódma drużyna ekstraklasy Ruch Chorzów idzie w ślady FC Porto i innych znanych klubów. Akcje Ruchu znajdą się od dziś na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Jak na tym wyjdzie śląska piłkarska legenda?

Publikacja: 04.12.2008 01:16

Spółka kierowana przez Katarzynę Sobstyl zadebiutuje dziś na NewConnect, tzw. małej giełdzie działającej przy Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW).

Budżet Ruchu wynosi ok.12 mln zł. Przed debiutem w ofercie prywatnej klub pozyskał jedynie 1,8 mln zł z planowanych 5 mln. Środki te mają wzmocnić markę, kadrę drużyny i służyć szkoleniu młodzieży.

Czy decyzja Ruchu pociągnie za sobą falę debiutów klubów piłkarskich na GPW? Raczej nie, bo europejski trend jest odwrotny. 

Sześć lat temu na europejskich giełdach notowane były 33 kluby, dla których stworzony został specjalny indeks Dow Jones STOXX Football Index. Jednak dziś jest ich o sześć mniej.

Z obecności na giełdzie zrezygnował m.in. Manchester United. Dlaczego? – To, czego oczekują kibice, czasami stoi w sprzeczności z racjonalnym gospodarowaniem środkami. Zakup klasowego zawodnika jest dla kibiców sukcesem, natomiast inwestorzy giełdowi odbierają to jako wydawanie ich pieniędzy – mówi Leszek Miklas, prezes Legii Warszawa.

Reklama
Reklama

Jednak to właśnie Legia może być kolejnym po Ruchu klubem, który trafi na parkiet. 

Według ekonomistów barierą we wchodzeniu kolejnych klubów na giełdę mogą być ich wyniki finansowe. – Wśród polskich klubów ciężko jest wskazać takie, które przynoszą regularne zyski. A bez nich ciężko spodziewać się korzyści dla inwestorów – mówi Tomasz Kaczmarek, doradca inwestycyjny DM BZ WBK. – Nie znam takich osób, które, lokując swoje środki na giełdzie, kierują się sentymentem, a nie perspektywą zarobku. 

Do tej pory kluby bardzo rzadko dawały zarobić inwestorom. Borussia Dortmund, która jako pierwszy niemiecki klub weszła na giełdę, zaczęła sprzedawać akcje po 11 euro. Dziś, po kilku latach notowań, mają one wartość około 1 euro za akcję. Oznacza to, że inwestorzy, którzy od początku trzymają akcje klubu, stracili 90 proc. zainwestowanego kapitału.

Finanse Ruchu są na tyle przejrzyste, że spółka została dopuszczona do obrotu na giełdzie. W przypadku wielu innych polskich klubów mógłby być z tym poważny problem. 

Głównymi udziałowcami KS Ruch są Mariusz Klimek, właściciel produkującej odzież spółki Reporter, oraz Dariusz Smagorowicz, akcjonariusz giełdowego Pronoksu.

Na koszulkach piłkarzy znajduje się jednak serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Reklama
Reklama

[i]Oficjalna strona chorzowskiego klubu

[link=http://www.ruch-chorzow.sport24.pl]www.ruch-chorzow.sport24.pl[/link][/i]

Ekonomia
Polscy liderzy w Davos w czasie Światowego Forum Ekonomicznego
Ekonomia
Od danych do decyzji, czyli transformacja i AI w biznesie
Gospodarka
Czesi zaskoczeni sukcesem Polski. Ekspert o współpracy: Strategiczna konieczność
Ekonomia
Nowe trendy w elektryfikacji floty
Ekonomia
Czas ratyfikować Zrewidowaną Europejską Kartę Społeczną
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama