Reklama

Unia musi pomóc

Premier Węgier, Ferenc Gyurcsany chce, aby Bruksela przygotowała dla Europy Środkowej pakiet pomocowy wartości 180 mld euro. Optuje za nim też premier Czech

Publikacja: 27.02.2009 15:39

— Warunkiem udzielenia takiej pomocy musi być gwarancja, że wspólne pieniądze nie mogą zostać wydane niezgodnie z przeznaczeniem — zastrzega się premier Czech, Mirek Topolanek.

Węgrzy chcieliby, aby Europejski program Stabilizacyjno-Integracyjny dawał rządom możliwość krótkoterminowego finansowania dla rządów, skoordynowanej restrukturyzacji prywatnego zadłużenia i dostarczenia kapitału przedsiębiorstwom naszego regionu. Ferenc Gyurcsanyi przedstawi drobiazgowo swój plan podczas niedzielnego szczytu w Brukseli.

Musimy zmniejszyć ryzyko w naszym regionie i same słowa nic tu nie pomogą. To Unia Europejska musi przyjąć na siebie wiodącą rolę. Taki pakiet wyhamuje szybką deprecjację naszych narodowych walut, co teraz jest w naszym regionie największym zagrożeniem — powiedział Gyurcsanyi Bloombergowi.

— Musimy także pobudzić świadomość wyzwań w naszym regionie i zbudować ramy do skoordynowanych działań — dodał premier Węgier. Zdaniem Mirka Topolanka jednak system subsydiów i niezgodnego z prawem wsparcia finansowego nie przyniesie pożądanych owoców, a jedynie „grona gniewu” — uważa Topolanek.

Jego zdaniem im więcej pieniędzy zostanie rozdanych, tym większa kontrola będzie potrzebna dla zbadania sposobu w jaki zostały wydane i czy rzeczywiście posłużyły one zgodnie z celem przeznaczenia i tym więcej będzie przypadków nieprawidłowego ich użycia — dodaje.

Reklama
Reklama

Jego zdaniem również w czasach kryzysu Unia nie może poświęcić swoich zasad budżetowania, bo kraje członkowskie mają własne pomysły na walkę z kryzysem, nie mówiąc już o tym że w żadnym wypadku protekcjonizm nie może szkodzić wolnemu handlowi. —Bez prawdziwej jedności UE nie poradzi sobie z recesją i nie będzie w stanie mieć wpływu na swoją przyszłość na polu międzynarodowym — podkreśla premier Topolanek.

[i]bloomberg, Financial Times[/i]

— Warunkiem udzielenia takiej pomocy musi być gwarancja, że wspólne pieniądze nie mogą zostać wydane niezgodnie z przeznaczeniem — zastrzega się premier Czech, Mirek Topolanek.

Węgrzy chcieliby, aby Europejski program Stabilizacyjno-Integracyjny dawał rządom możliwość krótkoterminowego finansowania dla rządów, skoordynowanej restrukturyzacji prywatnego zadłużenia i dostarczenia kapitału przedsiębiorstwom naszego regionu. Ferenc Gyurcsanyi przedstawi drobiazgowo swój plan podczas niedzielnego szczytu w Brukseli.

Reklama
Ekonomia
Kredyty gotówkowe a budżet domowy. Jak efektywnie nimi zarządzać?
Ekonomia
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Ekonomia
Nowa era turystyki – kiedy dane pomagają tworzyć lepsze doświadczenia
Ekonomia
Małe i średnie firmy potrzebują doskonalenia kompetencji cyfrowych
Materiał Promocyjny
Rödl & Partner doradza przy sekurytyzacji VEHIS
Reklama
Reklama