Kurs w ciągu dnia falował: 3,30 zł na otwarciu, w pewnym momencie podskoczył nawet do 3,44 zł. W chwili najgłębszego spadku sięgnął 2,89 zł. – Wcześniej spółka przez dłuższy czas rosła. Inwestorzy postanowili więc zrealizować zyski – powiedział „Rz” Radosław Łukaszczuk z DM Millennium.
Wcześniejsze zwyżki mogą jednak dziwić. Prognoza DM BZ WBK zakłada, że w 2009 roku Barlinek będzie miał stratę przekraczającą 35 mln zł. Ubiegły rok spółka także zakończyła pod kreską, m.in. z powodu strat na różnicach kursowych oraz instrumentach ochronnych. Zysków może się spodziewać dopiero w przyszłym roku. Trudna jest także sytuacja w branży, zwłaszcza za granicą. Z tego powodu Barlinek wstrzymał planowaną rozbudowę swojego zakładu w Rumunii, który produkuje deski podłogowe.