Nie zastaw się, ale też nie zrób dziecku obciachu

Modne są komórki z odtwarzaczami muzycznymi oraz droższe z dotykowymi ekranami. W kryzysowych czasach najlepiej zrobić zbiórkę w rodzinie albo kupić tani aparat wraz z usługą operatora

Publikacja: 30.04.2009 01:40

Telefon Hello Kitty podbija serca dziewczynek na całym świecie

Telefon Hello Kitty podbija serca dziewczynek na całym świecie

Foto: Flickr

Typowych aparatów dla dzieci właściwie nie ma. W Orange można kupić popularny na Zachodzie model Hello Kity, ale bohater uroczystości komunijnej może się poczuć dotknięty takim „prezentem dla przedszkolaka”.

Dobry telefon komórkowy możemy zdobyć tanio, kupując go razem z usługą operatora. Za aparat wart 1000 zł i więcej płaci się niekiedy tylko złotówkę, czasami 100 – 200 zł. Sieci GSM dotują bowiem aparaty, a zarabiają na opłatach za usługi zamówione na 18 – 24 miesiące. Bo zwykle na taki okres trzeba się związać z operatorem, żeby tanio kupić telefon.

Formuła ta ostatnio się zmienia. W jednej z ofert Plusa kontrakt z operatorem określa nie czas trwania umowy, ale ile minut abonent musi wydzwonić. Intensywnie rozmawiający klient może spłacić telefon przez kilka miesięcy. W ofertach typu miks umowa określa liczbę doładowań konta.

[wyimek]Rozwiązaniem optymalnym wydaje się aparat za około 500 zł.[/wyimek]

Im więcej wydamy zatem na rozmowy, na tym lepszych warunkach dostaniemy atrakcyjny telefon. W zasadzie aparat kupujemy na kredyt udzielany przez operatora, spłacany w ramach miesięcznego abonamentu lub doładowań konta. We wszystkich sieciach obowiązują podobne zasady. O atrakcyjności ofert często decydują promocje. Teraz o klientów bardzo aktywnie walczy Play.

Heyah od niedawna kusi młodych klientów ofertą miks z telefonami. Ale inne firmy też mają ciekawe propozycje.

Najkorzystniej jest zamówić nowy abonament, bo wtedy oferta telefonów jest najlepsza. Dla dziecka możemy wziąć kolejny pakiet abonamentowy wraz z telefonem na własną umowę.

Comiesięczne rachunki będą odrębnie pokazywały oba telefony. Będzie widać, jak dziecko używa komórki, do kogo dzwoni, czy ściąga gry, czy korzysta z Internetu.

Najtańsze abonamenty wynoszą dzisiaj 20 – 25 zł, choć czasem w promocjach są obniżane do 10 zł miesięcznie. Im niższy abonament, tym więcej trzeba dopłacić do telefonu.

Abonament dla dziecka jest jednak ryzykowny, bo wysokość rachunków może nas zaskoczyć. Ściągnięcie dzwonka albo tapety może kosztować 5 zł, gry – zwykle 9 zł. Za takie pieniądze można dzisiaj rozmawiać przez komórkę 25 – 45 minut.

Wiele osób woli ofertę typu miks. Płaci się wówczas określoną sumę co miesiąc i rozmawia do jej wyczerpania. Potem trzeba dodatkowo doładować konto jak w usługach na kartę. Zazwyczaj rodzice płacą 20 – 30 zł miesięcznie. Wydatki powyżej tej kwoty dziecko opłaca z kieszonkowego.

Oferta telefonów w taryfach miks jest bardzo duża. Umowa jest zawierana na okres od 24 do 36 miesięcy (w Heyah i Play również na 12 miesięcy) albo określa liczbę doładowań konta o określonej wartości.

Nie zawsze jest tak, że najdłuższa umowa i najwyższa kwota zobowiązania gwarantują najkorzystniejszą cenę zakupu aparatu. Na przykład w Heyah Mix przy miesięcznym zobowiązaniu w wysokości 30 zł muzyczna Nokia 5310 kosztuje: 119 zł przy umowie na 36 miesięcy,

199 zł przy umowie na 24 miesiące i 499 zł – na 12 miesięcy. Nietrudno dostrzec, że umowa dwuletnia jest optymalna. Wiązanie się z operatorem na kolejny rok po to, aby obniżyć cenę telefonu o 80 zł, nie ma sensu.

Ten sam telefon w Heyah Mix kupimy za 69 zł, jeśli zobowiążemy się płacić 50 zł miesięcznie przez 24 miesiące. Przy umowie na 36 miesięcy aparat ten kosztuje tylko złotówkę, ale przez cały czas trwania kontraktu trzeba będzie zapłacić operatorowi o 600 zł więcej.

W Orange Mix umów 12-miesięcznych w ogóle nie ma. Ultra-muzycznego Sony Ericssona W595 można mieć za 599 zł, płacąc po 35 zł przez 24 miesiące, lub za 499 zł – przy takim samym zobowiązaniu na 36 miesięcy. W przypadku tak drogiego telefonu o 100 zł niższa cena nie wydaje się warta dłuższego kontraktu.

[ramka][b]Wojciech Piechocki - szef branżowego portalu GSMonline.pl[/b]

Telefon jest coraz powszechniejszym prezentem komunijnym. Kosztuje od 100 zł do 3 tys. zł. Na pewno nie polecam dla dziecka drogiego aparatu. Jest to bardzo niewychowawcze, a poza tym może być niebezpieczne, bo dziecko może zostać napadnięte przez rabusiów. Dlatego np. szpanerski iPhone nie jest dobrym wyborem. Telefon nie powinien być także zbyt tani, bo takie modele nie spełniają wygórowanych wymagań dzieciaków. Rozwiązaniem optymalnym wydaje się aparat za około 500 zł.

Co jest dla dzieci najważniejsze? Głównie dobra kamera (najlepiej powyżej 3 megapikseli), odtwarzacz plików MP3 (polecamy wymienne karty pamięci), możliwość przesyłania MMS-ów oraz radio (z funkcją RDS). Istotna jest także marka urządzenia. Zawęża to wybór do produktów firm: Nokia, Samsung, LG i Sony Ericsson.

Przed zakupem możemy wysondować, czy w danej klasie modniejsze są telefony z klapką, czy też zwykłe ze standardową obudową. Bardziej zaawansowane technicznie dzieci mogą sobie zażyczyć telefonu z pełną klawiaturą QWERTY, która pozwala na bardzo szybkie pisanie SMS-ów oraz np. wygodny kontakt przez Gadu-Gadu. Jeden z koreańskich producentów ma w ofercie taki telefon w przystępnej cenie.[/ramka]

[b]Więcej na [link=http://www.rp.pl/temat/7.html]rp.pl/pieniądze[/link][/b]

Typowych aparatów dla dzieci właściwie nie ma. W Orange można kupić popularny na Zachodzie model Hello Kity, ale bohater uroczystości komunijnej może się poczuć dotknięty takim „prezentem dla przedszkolaka”.

Dobry telefon komórkowy możemy zdobyć tanio, kupując go razem z usługą operatora. Za aparat wart 1000 zł i więcej płaci się niekiedy tylko złotówkę, czasami 100 – 200 zł. Sieci GSM dotują bowiem aparaty, a zarabiają na opłatach za usługi zamówione na 18 – 24 miesiące. Bo zwykle na taki okres trzeba się związać z operatorem, żeby tanio kupić telefon.

Pozostało 88% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy