Rozwój giełdy poprawi rynek

Potrzebujemy giełdy, by uczynić pierwszy krok w kierunku konkurencyjności – oceniają eksperci. Po zmianie prawa w obrocie giełdowym będzie znacznie więcej energii, co zapewni przejrzystość transakcji oraz cen na rynku

Publikacja: 10.07.2009 03:06

Uczestnicy debaty przyznali, że gdy po zmianie prawa w obrocie giełdowym będzie znacznie więcej ener

Uczestnicy debaty przyznali, że gdy po zmianie prawa w obrocie giełdowym będzie znacznie więcej energii, to poprawi konkurencyjność rynku.

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Od przyszłego roku polskie elektrownie będą musiały sprzedawać więcej energii na giełdzie. Obecnie obrót odbywa się na podstawie kontraktów dwustronnych, a na giełdzie sprzedaje się zaledwie 6 proc. energii będącej w krajowym obrocie, ale to i tak jest znaczący postęp – jeszcze trzy lata temu było to ok. 2 proc.

– Te 6 proc. to dobry sygnał, ale firmy nadal starają się omijać giełdę i nie chcą w ten sposób sprzedawać z własnej woli energii – mówił prezes Urzędu Regulacji Energetyki Mariusz Swora. Jego zdaniem zwiększenie skali obrotu giełdowego ma zapewnić transparentność i przejrzystość rynku, zwiększyć dostęp dla różnych jego uczestników i wyznaczyć ceny referencyjne (odniesienia).

O skutkach wprowadzenia tego obowiązku dyskutowali wczoraj w redakcji „Rz” przedstawiciele firm sektora. Debata została przygotowana we współpracy z Instytutem Wschodnim – organizatorem Forum Ekonomicznego w Krynicy.

[srodtytul]Giełda pomoże w liberalizacji rynku?[/srodtytul]

Wszyscy uczestnicy debaty byli zgodni, że nałożenie na producentów energii obowiązku sprzedaży przynajmniej jej części przez giełdę będzie korzystne dla rynku. – Potrzebujemy giełdy, by uczynić pierwszy krok w kierunku konkurencyjności – stwierdził wiceprezes RWE Polska Janusz Moroz.

Prezes Swora zauważył, że w wielu krajach europejskich proces liberalizacji połączono z rozwojem rynku giełdowego. – To wystarczające uzasadnienie tego, by taki obowiązek publicznego obrotu przyjąć w Polsce – dodał.

[srodtytul]Konsolidacja pionowa nie pomaga[/srodtytul]

Na rynku dominującą pozycję ma Polska Grupa Energetyczna, która wytwarza połowę zużywanej w kraju energii. PGE powstała w efekcie przeprowadzonej przez rząd tzw. konsolidacji pionowej w sektorze.

Równocześnie utworzono trzy inne grupy, ale ich potencjał

– zarówno jeśli chodzi o produkcję, jak i sprzedaż energii – jest mniejszy. Jednak zdarza się, że handel energią w obrębie grup odbywa się na innych zasadach niż między grupami a innymi firmami na polskim rynku.

Według danych Urzędu Regulacji Energetyki 78 proc. zawartych kontraktów to umowy między spółkami z tych samych grup. – Spółki z grup kupują energię po zupełnie innych cenach niż np. RWE Operator lub inne niezależne firmy. Powstaje pytanie, czy to jest fair – mówił podczas debaty prezes Towarowej Giełdy Energii Grzegorz Onichimowski.

Jego zdaniem właśnie z powodu konsolidacji wciąż nie ma wystarczającej dostępności energii. Brakuje też przejrzystości na znacznej części rynku.

[srodtytul]Brak transparentności to problem[/srodtytul]

Janusz Moroz z RWE Polska przyznał, że jego firma kupuje energię przede wszystkim na podstawie umów dwustronnych. – Dopóki na giełdzie nie będzie większych wolumenów, czyli większej płynności, tak by kilku graczy mogło tę energię kupić, to będziemy mówić o braku transparentności – dodał. Niemiecki koncern RWE jest właścicielem warszawskiego zakładu energetycznego Stoen, który ma ponad 5-proc. udział w sprzedaży energii w Polsce. – To nie jest przyjemne, gdy w kilka miesięcy po rozpoczęciu roku publikowane są ceny kontraktów i okazuje się, że moja firma nabyła energię drożej niż spółki obrotu w ramach swojej grupy – mówił wiceprezes Moroz. – Tak nie powinno być.

Szef GDF Suez w Polsce Grzegorz Górski bronił skonsolidowanych grup. – Nie widzę manipulacji cenowej na rynku, nie spotkaliśmy się z niczym, co byłoby nieuczciwą konkurencją ze strony firm skonsolidowanych – zapewniał. – Dla nas konsolidacja była trudna, bo zniknął nam segment rynku, spółki z południowo-wschodniej Polski, które od nas kupowały energię, obecnie należą do PGE i tam dokonują zakupu. Ale nasz udział w rynku nie spadł.

– Twierdzi pan, że nie ma nieuczciwej konkurencji, ale firmy należące do Polskiej Grupy Energetycznej odeszły od was nie dlatego, że ceny energii w GDF Suez są niekonkurencyjne, ale dlatego, że mają one pewien obowiązek zakupu energii w swojej grupie – odpowiedział Grzegorz Onichimowski.

Szef GDF Suez dodał jednak: – Nie będę miał pretensji do RWE Polska, gdy zamiast od nas będzie kupować energię z elektrowni, którą wybuduje w Polsce.

[srodtytul]Giełda przygotowana[/srodtytul]

Prezes Towarowej Giełdy Energii zapewnia, że nie będzie żadnych problemów technicznych z handlem dodatkowym wolumenem energii na giełdzie. – Czekamy na rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego. dotyczące zmian w ustawie o obrocie instrumentami finansowymi – mówił Grzegorz Onichimowski. – To umożliwi rozpoczęcie działalności izbie rozliczeniowej, która jest o tyle ważna, że zwiększy komfort użytkowników rynku w zakresie rozliczeń i zabezpieczeń.

Prezes Górski zwrócił uwagę, że rozwój rynku hurtowego zależy głównie od jakości usług. – A u nas jest jeszcze wiele do zrobienia – mówił szef GDF Suez w Polsce. – Nie mamy nic przeciwko temu, by sprzedawać więcej energii z naszej elektrowni w Połańcu na giełdzie, ale nasi traderzy twierdzą, że prościej i łatwiej jest sprzedawać na platformie obrotu energią.

– Jesteśmy otwarci na konkurencję – zapewnił szef giełdy energii.

[ramka]Dla takiego gracza jak GDF płynność rynku nie stanowi przeszkody. Mamy już sprzedaną całą energię na 2010 rok.Grzegorz Górski prezes GDF Suez Polska

Giełda zwiększy transparentność cen, ale nie spowoduje ich obniżenia. Rynek może na tym tylko zyskać.Janusz Moroz wiceprezes RWE Polska

Chcemy, by wszyscy uczestnicy rynku mieli takie same możliwości dotarcia do energii.Grzegorz Onichimowski prezes Towarowej Giełdy Energii

Po giełdzie nie należy spodziewać się cudów i spadków cen. Tu chodzi o przejrzystość.Mariusz Swora prezes Urzędu Regulacji Energetyki[/ramka]

[i]Oficjalna strona Forum Ekonomicznego [link=http://www.forum-ekonomiczne.pl]www.forum-ekonomiczne.pl[/link][/i]

Od przyszłego roku polskie elektrownie będą musiały sprzedawać więcej energii na giełdzie. Obecnie obrót odbywa się na podstawie kontraktów dwustronnych, a na giełdzie sprzedaje się zaledwie 6 proc. energii będącej w krajowym obrocie, ale to i tak jest znaczący postęp – jeszcze trzy lata temu było to ok. 2 proc.

– Te 6 proc. to dobry sygnał, ale firmy nadal starają się omijać giełdę i nie chcą w ten sposób sprzedawać z własnej woli energii – mówił prezes Urzędu Regulacji Energetyki Mariusz Swora. Jego zdaniem zwiększenie skali obrotu giełdowego ma zapewnić transparentność i przejrzystość rynku, zwiększyć dostęp dla różnych jego uczestników i wyznaczyć ceny referencyjne (odniesienia).

Pozostało 87% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy