Może to kosztować ponad 500 mld jenów (3,8 mld euro). Informacja ta wywołała spadek notowań Toshiby o 2,3 proc., a potem wzrost kursu akcji Arevy w Paryżu o 1,4 proc.
Areva kontrolowana przez państwo wystawiła swój dział T&D, ceniony na 3 – 5 mld euro, na sprzedaż, a minister gospodarki ma nadzieję, że dyrekcja zadecyduje do końca roku o wyborze kupującego. – Zapowiedź kolejnego kandydata do kupna wywołała skok akcji spółki – stwierdził Alex Barnett, analityk z banku Jefferies and Co. Dotąd zastanawiały się nad kupnem francuskie Alstom i Schneider Electric oraz amerykański General Electric. Z kolei dziennik „Les Echos” spekuluje, że Chiny mogłyby przejąć część udziałów w Arevie za pośrednictwem suwerennego funduszu inwestycyjnego China Investment Corp. – Gdyby do tego doszło, Areva poprawiłaby swą pozycję w Chinach, sprzedając więcej elektrowni – dodał Alex Barnett.