Piątkowa sesja pokazała, że inwestorzy nie są pewni, w którym kierunku powinien iść rynek. Po otwarciu na 0,5-proc. plusie indeks największych spółek warszawskiej giełdy ruszył w górę i ok. godz. 11 zwyżki przekroczyły 1,5 proc. Później WIG20 zszedł pod kreskę.
Ostatecznie zakończył dzień na poziomie 2348 pkt, po wzroście o 0,83 proc. Zyskał też mWIG40, a sWIG80 znalazł się na niewielkim minusie.
Warszawa zachowywała się lepiej niż inne światowe giełdy. W Europie Zachodniej dominowały niewielkie spadki, na minusie otworzyły się giełdy w USA. Lepiej od GPW radziły sobie jedynie spółki w Indiach.
Mimo ostatniego pogorszenia nastrojów część analityków jest jednak przekonana, że trwające od kilku miesięcy zwyżki były uzasadnione, a akcje nie są jeszcze przewartościowane.
– Ceny akcji nie są zbyt wysokie, a efektem tegorocznego rajdu na giełdzie jest tylko powrót wycen większości akcji do wartości godziwej – uważa Giles Keating, kierujący departamentem analiz w Credit Suisse.