Największa w Europie Środkowo-Wschodniej spółka bukmacherska Fortuna jeszcze w tym półroczu może się pojawić na warszawskim i praskim parkiecie – wynika z informacji „Rzeczpospolitej”.
Prospekt emisyjny spółki zatwierdza nadzór holenderski, a oferującym akcje będzie UniCredit CAIB. – Nie komentuję – mówi Tomasz Witczak, wiceprezes UniCredit CAIB Polska, pytany, czy rzeczywiście broker wprowadzi Fortunę na warszawską giełdę.
Jednak z naszych informacji wynika, że spółka zamierza przeprowadzić ofertę o wartości około 100 mln euro. Fortuna działa w czterech krajach: Czechach, Polsce, Chorwacji i Słowacji. Nie publikowała dotąd swoich wyników, ale według naszych nieoficjalnych informacji jej roczne obroty przekraczają 1,5 mld zł.
Analitycy zastanawiają się, czy przyjęte zmiany w prawie oraz nie najlepszy klimat panujący wokół hazardu w naszym kraju nie pokrzyżują przyszłemu debiutantowi szyków.
– Niewątpliwie czynnik ustawodawczy i polityczny może mieć tu istotne znaczenie. Jeśli spółka chce być dobrze postrzegana, musi przekonać inwestorów, że jej model biznesowy jest bezpieczny i że uchwalane ustawy nie wpłyną negatywnie na jej wyniki finansowe – uważa Piotr Cieślak, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.