George Papaconstantinou, grecki minister finansów wezwał krajowe banki do połączenia. Na wezwanie odpowiedział od razu Piraeus Bank, czwarty co do wielkości bank w Grecji, który chciałby kupić rządowe udziały. Wyda na ten cel 701 milionów euro.
Dyrektor naczelny firmy Michalis Sallas powiedział, że Piraeus zamierza kupić 77 procent udziałów w Rolnym Banku Grecji ATEbank za cenę 372 mln euro oraz 33 procent udziałów w Hellenic Postbank za 329 mln euro. Greckie ministerstwo finansów jest zainteresowane ofertą.
Połączony bank byłby największym w Grecji pod względem wartości kredytów i depozytów. Jego aktywa miałyby wartość 105 miliardów euro.
Połączeni kredytodawcy powinni mieć współczynnik wypłacalności na poziomie 9 procent — dodał Sallas. Nie jest to wysoki poziom. Fuzja powinna przynieść Piraeusowi około 300 milionów euro oszczędności w skali roku. Zdaniem Sallasa oszczędności te zostaną osiągnięte bez konieczności zwalniania pracowników. Piraeus zamierza wykorzystać sieć oddziałów przejętych banków.
Zdaniem Vassiliosa Vlastarakisa, analityka Beta Securities w Atenach bank będzie znaczącym graczem w południowo-wschodniej części Europy.