Jego wypowiedź oznacza, że coraz bardziej prawdopodobne jest wycofanie się koncernu z polskiego rynku, w tym sprzedaż akcji prywatyzowanej właśnie giełdowej Enei. Obecnie Vattenfall jest obecny w ośmiu państwach. W Polsce jest właścicielem Elektrociepłowni Warszawskich (czyli m.in. zakładów na Siekierkach i Żeraniu), Vattenfall Distribution Poland (dawniej Górnośląski Zakład Energetyczny). Ma również w swoim portfelu 18,7 proc. akcji poznańskiej Enei.
Nowa strategia Vattenfalla opiera się na zwiększaniu zysku i wartości grupy przy jednoczesnej redukcji emisji dwutlenku węgla. - Chcemy być jednym z liderów w rozwoju przyjaznych środowisku metod wytwarzania energii. Vattenfall pozostanie zintegrowanym europejskim graczem ze zdywersyfikowanym portfolio aktywów wytwórczych - wyjaśnia prezes grupy.
Jak wyjaśniają przedstawiciele koncernu, po okresie intensywnych akwizycji, które pozwoliły osiągnąć pozycję jednego z największych graczy na europejskim rynku energetycznym, Vattenfall wchodzi obecnie w fazę konsolidacji. Wprowadzony zostanie program redukcji kosztów. Jego celem będzie ograniczenie kosztów operacyjnych o 6 miliardów koron szwedzkich, czyli około 648 mln euro. Ten cel zostanie osiągnięty dzięki oszczędnościom w zakupach i usprawnieniom w działalności operacyjnej. Będzie się to wiązało także z redukcją zatrudnienia. Rozmowy na jej temat z organizacjami pracowniczymi już ruszyły.
Program inwestycyjny koncernu na lata 2011-2015 zostanie ograniczony do 165 mld SEK czyli 17,8 mld euro. Dla porównania, dotychczasowy plan inwestycyjny na lata 2010-2014 zakładał inwestycje rzędu 201 mld SEK czyli 21,7 mld euro. Z oficjalnych wypowiedzi władz Vattenfalla nie wynika jednoznacznie, czy i kiedy przewidywane jest pozbycie się aktywów w Polsce.
- Potencjalna sprzedaż aktywów i lokalizacji, które nie są zgodne nowego kierunku strategicznego, będzie rozważana - brzmi publiczny komunikat.