Maciej Witucki podkreślał podczas konferencji prasowej, że nowa oferta otwrta jest nie tylko dla nowych, ale i dla dotychczasowych klientów. Owszem, ale zgodnie z warunkami obu bieżących promocji dla tych, którym do końca aktualnej umowy lojalnościowej pozostało nie więcej niż 90 dni. Dzięki temu migracja na nowe pakiety zostanie spowolniona, a tym samym spadek ARPU i przychodów TP z szerokopasmowych usług. Dla 24-miesięcznego kontraktu we wszystkich opcjach prędkości obowiązuje promocja w postaci dwóch miesięcy za darmo. Od stycznia 2011 r. z przejścia na nową ofertę będą mogli skorzystać tylko ci abonenci, którzy zdecydują się na zwiększenie przepływności łącza. TP całkowicie wycofała się kontraktów 36-miesięcznych, które – jak mówią przedstawiciele firmy – nie są dobrze widziane przez Komisję Europejską.
- Zainteresowanie dłuższymi kontraktami, jeżeli towarzyszą im niższe ceny, wciąż jest jednak wysokie. Długa umowa nie odstrasza klientów, a przyciąga niższa cena – mówi [b]Grzegorz Marek[/b], szef departamentu usług szeorokopasmowych TP. Operator liczy, że na dłuższą metę zmiana polityki cenowej podniesie przychody. W krótkiej perspektywie przychody mogą spaść
[srodtytul]Stracić, żeby zyskać[/srodtytul]
- Nie wiemy jeszcze dokładnie, jak wypadnie najbliższy kwartał, ale nie możemy wykluczyć, że wzrost liczby abonentów da nam w bilansie wyższe przychody, mimo obniżki cen. W dłuższej perspektywie spodziewamy się oczywiście wzrostu przychodów – powiedział Maciej Witucki.
- Kluczowe dla wpływu przeceny Internetu na wyniki TP, będzie ilu klientów zdąży skorzystać z promocji w okresie jej trwania, czyli do lipca przyszłego roku. Tego do końca nie wie dzisiaj sama TP. Moim zdaniem warunki promocji na tyle ograniczają tą liczbę, że nie spodziewałbym się dużego wpływu na wyniki. Moim zdaniem TP może stracić maksymalnie do 30 mln zł kwartalnie, czyli ok. 8 proc. wartości swoich przychodów z usług szerokopasmowego dostępu do Internetu i poniżej 1 proc. całkowitych kwartalnych przychodów – mówi [b]Paweł Puchalski[/b], analityk domu maklerskiego [b]BZ WBK[/b]. Wskazuje on przy tym, że skutek spadku ARPU będą łagodziły: wzrost sprzedaży usług telewizyjnych, które bieżąca promocja również obejmuje. Dzisiaj kwartalne przychody TP z detalicznych usług internetowych wynoszą niespełna 400 mln zł z lekka tendencją spadkową.