Podwarszawska firma Ecotech zajmie się utylizacją niebezpiecznych chemikaliów z mogilnika Nubaraszen na przedmieściach Erywania. Memorandum w tej sprawie podpisał Armen Yeritsyan, minister ds. sytuacji nadzwyczajnych Armenii oraz prezes firmy Ecotech Dominik Wojewódka.
— Dzięki udziałowi w rządowym programie promocji zielonych technologii GreenEvo, naszej firmie udało się zaistnieć na rynku globalnym. Prowadzimy obecnie rozmowy z klientami i partnerami z krajów tak różnych jak Chiny, Izrael, Azerbejdżan, Wietnam, Malezja czy Rosja - mówi dr Dominik Wojewódka, prezes firmy Ecotech. Na utworzonym w 1976 r. składowisku Nubaraszen zdeponowano m.in. wysoce toksyczne pestycydy, dziedzictwo epoki Związku Radzieckiego. Niebezpieczne odpady przez wiele lat był zakopane bezpośrednio w ziemi, dopiero niedawno lokalni i międzynarodowi ekolodzy odkryli skalę zagrożenia i zaczęli bić na alarm. W wyniku nielegalnych prac na terenie składowiska, pestycydy zaczęły przedostawać się do wód gruntowych, zagrażając bezpieczeństwu mieszkańców Erywania. W maju 2010 r. rząd Armenii ogłosił stan nadzwyczajny na składowisku Nubaraszen i rozpoczął poszukiwania sposobów rozwiązania problemu. Dostawcy rozwiązań ekologicznych z Francji i Japonii oferowali rozwiązania, polegające na trwałym zacementowaniu odpadów. Armenię mogłoby to kosztować kilka milionów dolarów. Polska technologia pozwala na trwałe przetworzenie toksycznych odpadów. Technologia Ecotechu została opatentowana w Unii Europejskiej i Stanach Zjednoczonych. Firma została laureatem pierwszej edycji projektu GreenEvo, który dotyczy promocji technologii ochrony środowiska za granicą. W lipcu w trakcie rządowej wizyty wiceministra środowiska Bernarda Błaszczyka i ministra spraw zagranicznych Radka Sikorskiego w Erywaniu omawiana była możliwość wykorzystania polskich rozwiązań.
— To porozumienie jest przykładem skutecznego transferu polskich zielonych technologii za granicę. Współpracę z firmami, skupionymi w projekcie GreenEvo, rozpoczęliśmy przecież w marcu tego roku, a promocję międzynarodową sprawdzonych przez ekspertów rozwiązań laureatów konkursu - w lipcu — mówi minister środowiska Andrzej Kraszewski.