Ceny szybkiego internetu zjadą w dół

Za około 40 zł miesięcznie sprzedają duzi operatorzy podstawowe łącza dostępowe w sieciach stacjonarnych. Na drugim biegunie oferty średnia cena dostępu wynosi 110 zł. Statystyki zawyżają operatorzy sieci kablowych ze swoimi wyśrubowanymi ofertami łączy powyżej 100 Mb/s. Na masową skalę polscy abonenci nie są jednak gotowi, aby za nie płacić.

Aktualizacja: 30.12.2010 08:26 Publikacja: 30.12.2010 07:36

Ceny szybkiego internetu zjadą w dół

Foto: ROL

Trudno dzisiaj kupić na detalicznym rynku dostępu do internetu usługi w cenie poniżej 40 zł brutto miesięcznie inaczej, jak w pakiecie z innymi usługami telekomunikacyjnymi. Wciąż jednym z najtańszych pośród dużych operatorów jest [b]PTK Centertel[/b], operator sieci [b]Orange[/b], który oferuje podstawowe łącze w cenie 34 zł miesięcznie. Przepływność tego pakietu, to jednak zaledwie 256 kb/s, co staje się rynkowym przeżytkiem. Nawet [b]Telekomunikacja Polska[/b], właściciel sieci Orange, nie sprzedaje już takich pakietów. Podstawowa oferta TP: 512 kb/s też zresztą ma niedługo wyjść z użytku. Dzisiaj kosztuje nieco powyżej 40 zł. Bezpośrednio konkurująca z TP [b]Netia[/b] sprzedaje łącze o przepływności 4 Mb/s tylko o 3,5 zł więcej.

[b]Kurs na pakiety[/b]

Odmienna jest strategia [b]Polskiej Telefonii Cyfrowej[/b], która samą usługę dostępową 512 kb/s sprzedaje za 49 zł, ale razem z usługami telefonii mobilnej i stacjonarnej na linii WLR przecenia do kwoty 24,5 zł. Cena taka dotyczy kontraktów na 24-36 miesięcy. Los kontraktów 3-letnich po przyszłorocznej nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego wydaje się przesądzony, więc inni operatorzy sieci stacjonarnych, jak na przykład TP w ogóle już z nich zrezygnowali. Era też zdaje się do tego szykować. Umowy 3-letnie od 2-letnich w ofercie Ery odróżnia nie cena, ale dodatkowy bonus (Telewizja na Kartę koncernu [b]ITI[/b]).

We wszystkich trzech przypadkach: TP, Netii i Ery do podstawowych stawek za usługi dostępowe trzeba jeszcze doliczyć cenę za utrzymanie linii abonenckiej lub cenę abonamentu telefonicznego, czego jednak abonenci zdają się nie dostrzegać.

W stosunkowo atrakcyjnej cenowo ofercie [b]Hyperiona[/b] podstawowa usługa dostępowa solo kosztuje 36 zł brutto, ale razem z telefonią stacjonarną i mobilną 29 zł. Nawet adresujące mniej zasobnych klientów [b]Multimedia Polska[/b] proponują za najtańszy dostęp 35 zł, ale tylko w pakiecie z planem telefonicznym. W ofercie [b]UPC[/b] podstawowe łącze dostępowe w pakiecie z telewizją kosztuje 27 zł. Cały pakiet jednak przynosi operatorowi ponad 90 zł miesięcznie. Dodatkowo UPC kokietuje dzisiaj rynek usługą 10 Mb/s za 10 zł. Warunki promocji są skonstruowane tak, żeby przychód z całego pakietu usług nie spadł poniżej 90 zł.

[b]1 Mb/s otwiera cenniki[/b]

W 7 na 10 analizowanych przez nas ofert nie ma już jednak pakietów o przepływnościach poniżej 1 Mb/s (chociaż formalnie, według standardowego cennika Multimediów 35 zł płaci się za pakiet 128 kb/s). U jednego operatora właśnie 1 Mb/s otwiera cennik usług dostępowych, u kolejnych trzech jest to pakiet 2 Mb/s, a u następnych dwóch pakiet 4 Mb/s. Zgodnie ze swoją strategię pozycję lidera prędkości (pośród dużych operatorów) utrzymuje UPC Polska z podstawowym pakietem 5 Mb/s.

Operatorzy sieci ADSL (TP, Netia, Telefonia Dialog) jako topową ofertę (20 Mb/s) mogą dzisiaj zaproponować łącze tylko cztery razy szybsze, niż podstawowa oferta UPC. Jeden megabit łącza z górnej półki kosztuje w ich ofercie statystycznie powyżej 3 zł, podczas gdy w ofercie sieci kablowych 1-1,5 zł (trudni jeszcze rozpatrywać na poważnie oferty Dialogu w sieciach optycznych, czy testowe oferty Netii w sieci VDSL2). W ofercie operatorów ADSL najdroższe łącze może więc dzisiaj kosztować nieco powyżej 60 zł. Tylko Era proponuje 39 zł, ale w pakiecie z telefonią komórkową i stacjonarną na 2-3 lata. Bez usług głosowych cena topowego pakietu dostępowego wynosi już 79 zł. Widać więc, że Era stawia zdecydowanie na ofertę pakietową i sprzedaż internetu stacjonarnego solo już jej nie interesuje. Wedle naszych informacji PTC w ogóle rozważa rezygnację ze sprzedaży usług na liniach BSA, ponieważ dotychczasowe efekty są mało zadowalające.

[b]Moc w sieciach DOCSIS[/b]

Skoro topowe usługi operatorów ADSL wynoszą 60-80 zł, a średnia cena ofert z górnej półki została przez nas wyliczona na 110 zł, to znaczy, że któraś grupa operatorów zawyża ceny. Są nimi operatorzy sieci kablowych, w ofercie których topowe pakiety kosztują 140-150 zł. Za tą cenę jednak użytkownik otrzymuje łącze o przepływności 64-128 Mb/s, które jeszcze kilka lat temu na detalicznym rynku nie było nawet marzeniem.

Te pakiety to dzisiaj jednak bardziej oznaka rynkowych aspiracji operatorów CaTV, niż masowa oferta. UPC przyznaje, że najlepiej sprzedają się mu pakiety 25 Mb/s (po 79 zł brutto miesięcznie sprzedawane samodzielnie, ale po 40 zł w pakietach). W ofercie TP najpopularniejsze są dzisiaj pakiety 2 Mb/s (51 zł), a powoli doganiają je usługi o przepływności 6 Mb/s (59 zł).

Bardzo różnie układa się polityka cenowa operatorów lokalnych sieci dostępowych. Niektórzy świadczą usługi między 512 kb/s a 4 Mb/s w przedziale cenowym 35-90 zł miesięcznie, inni 6-30 Mb/s za 49-100 zł, lub 5-100 Mb/s za 43-119 zł, czy 2-12 Mb/s (4-24 Mb/s w nocy) za 42-219 zł. Różnice wynikają prawdopodobnie z sytuacji na lokalnym rynku dostępowym, czyli z kim konkurują sieci ethernetowe: z kablówkami, czy operatorami na sieci TP. Widać jednak, że operatorzy ethernetowi nie są co do zasady najtańsi i nie zawsze oferują najniższej ceny jednego megabita mimo zapasów pojemności w swoich sieciach (w trudniejszej sytuacji są operatorzy korzystający z sieci WiFi). Podobnie, jak operatorzy ADSL pozwolili, aby kablówki wyznaczyły rynkowy standard.

[b]Najdroższe będą tanieć[/b]

Wydaje się zatem, że 50-80 zł miesięcznie, to kwota, jaką dzisiaj skłonni są wydawać abonenci usług dostępowych w Polsce. Usługi za 140-150 zł, to rynkowa niszowa.

Ponieważ wyścig na przepustowości, to dla operatorów najprostsza i najskuteczniejsza strategia można się spodziewać, że topowe łącza będą stopniowo tanieć, zmierzając w kierunku obszaru masowego popytu. Zwłaszcza, że do gry wejdą usługi w sieciach VDSL2. To oznacza prawdopodobnie redukcję liczby pakietów w ofercie, bo coraz trudniej będzie zaoferować wyższe prędkości. Na obecnym etapie sieci DOCSIS 3.0 mogą dojść do ok. 300 Mb/s, ale xDSL tylko ok. 100 Mb/s. Trudno się spodziewać upowszechnienia usług FTTx i testowania na masową skalę popytu na łącza gigabitowe. Chyba, że ktoś postanowi zagrać o rynek bardziej odważnie.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy