Zbliża się porozumienie inwestycyjne

Około 200 milionów złotych mają zainwestować w ciągu dwóch lat operatorzy sieci komórkowych w zamian za niższe tempo obniżki MTR. Porozumienie z Urzędem Komunikacji Elektronicznej jest blisko, choć jeszcze nie przesądzone. Prawdopodobnie nie wszystko uda się przeprowadzić po myśli regulatora. Stawki MTR w przyszłym roku mają spaść do około 12 groszy za minutę netto.

Publikacja: 26.01.2011 11:53

Zbliża się porozumienie inwestycyjne

Foto: ROL

W najbliższy piątek lub poniedziałek czterej operatorzy sieci komórkowych mogą złożyć do [b]Urzędu Komunikacji Elektronicznej[/b] na podstawie artykułu 43a znowelizowanego Prawa telekomunikacyjnego wnioski o „doprecyzowanie, uszczegółowienie warunków wykonywania obowiązków, czy też zaproponować realizację innych zobowiązań, które mogą przyczynić się do skutecznej realizacji nałożonych wcześniej obowiązków, rozwoju konkurencji, czy rozwoju i wykorzystania nowoczesnej infrastruktury”. Ten przepis umożliwi im zawarcie porozumienia inwestycyjnego z regulatorem. Nie wydaje się, aby ktoś miał wyłamać.

- Teoretycznie to jest możliwe, bo nikt nie może nas do niczego zmusić. Ale nie sądzę, aby którykolwiek z operatorów zaryzykował, że zostanie potraktowany inaczej, niż jego wielcy konkurenci. Na przykład – czysto teoretyzując – że zostanie nałożony na niego inny harmonogram obniżki MTR, niż na pozostałych. Ponieważ większość przystała, to nawet najbardziej oporny nie miał wielkiego wyboru – mówi przedstawiciel jednego z sieci wielkiej trójki.

- [b]PTK Centertel[/b] jest pełna uznania wobec tej inicjatywy. Dotychczasowy przebieg rozmów, zaangażowanie zarówno po stronie urzędu, jak i operatorów, pozwalają mieć nadzieję na pozytywne zakończenie prac. Jest szansa na osiągnięcie satysfakcjonującego wszystkich uczestników rozmów kompromisu i porozumienia – komentuje, w bardzo polityczny sposób, [b]Wojciech Jabczyński[/b], rzecznik grupy [b]Telekomunikacji Polskiej[/b]. Nie kryje przy tym, że część detali budzi jeszcze wątpliwości. – Między innymi forma prawna porozumienia, pewność poczynionych ustaleń, odpowiedzialność zarówno operatorów, jak i regulatora za właściwy proces realizacji uzgodnień – dodaje rzecznik grupy TP. Można jeszcze do tego dodać dylemat, [link=http://www.rp.pl/artykul/554325,578789.html]czy te decyzje podlegają procesowi notyfikacji przez Komisję Europejską[/link].

Tak, czy inaczej do porozumienia skłania się również najbardziej sceptyczny przez cały czas negocjacji [b]Polkomtel[/b]. - Operatorzy mogą zyskać wyłącznie przy zniesieniu asymetrii w stawkach MTR. Jesteśmy jednak zainteresowani tą propozycją – mówią krótko jego przedstawiciele.

UKE zaproponował trzem dużym operatorom redukcję stawek MTR w trzech krokach do kwoty 12,23 groszy za minutę netto w lipcu przyszłego roku. Pierwsza redukcja obecnej stawki 16,77 grosza ma nastąpić w lipcu tego roku.

- Docelowa redukcja jest wysoka, ale wobec głosów z różnych stron Europy o kwocie 1,5 eurocenta, czy nawet 0,5 eurocenta zaplanowanie spadków w zaproponowanej skali na dwa lata naprzód stanowi dla nas sporą wartość – mówi przedstawiciel jednego z operatorów. UKE zresztą pokazał operatorom alternatywną wizję: model kosztowy, z którego wynikała stawka MTR na poziomie 3 groszy za minutę…

Stawki MTR w sieci [b]Play[/b] będą wyższe, stosownie do ustalonego poziomu asymetrii rozliczeniowej tego operatora. Spadną z 32,5 grosza dzisiaj do 17,86 w połowie 2012 r.

Jak mówią operatorzy wolniejszy spadek MTR, to dla nich spowolnienie spadku całkowitych przychodów, w tym szczególnie spadku wpływów z rozliczeń międzynarodowych i sieciami stacjonarnymi. Wszystkie cztery sieci komórkowe oszacowały swoje łączne korzyści z tytułu zaproponowanego harmonogramu na około 200 mln zł, za którą to kwotę uda się – jak oceniają – uruchomić kilkaset nowych lokalizacji z nowymi nadajnikami sieci GSM. Przy obecnym stanie nasycenia infrastrukturą oznacza to, ich zdaniem, wzrost zasięgu sieci o ok. 1 punktu procentowego, czyli dostęp do usług komórkowych dla grupy od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy Polaków.

- To jest moim zdaniem dobra dla wszystkich inicjatywa. Można tylko żałować, że nie udało się takiej podjąć kilka lat temu, kiedy MTR były na znacznie wyższym poziomie. Wtedy w grę wchodziły dla nas naprawdę duże pieniądze. Nie twierdzę, że rozmowy byłyby łatwiejsze, ale gdyby się powiodły, to do puli na inwestycję w obszarach białych plam możny byłoby wrzucić znacznie poważniejsze środki – ubolewa przedstawiciel jednego z operatorów.

W pierwszym kroku planu, jaki UKE dzisiaj dopracowuje z operatorami pokryta zostanie ponad setka białych plam, [link=http://www.rp.pl/artykul/594071.html]jakich listę przedstawił regulator[/link]. Kolejne lokalizacje będę się pojawiały w kolejnych półroczach wraz z weryfikacją planu inwestycyjnego. Ten bowiem będzie dynamiczny: operatorzy będą na bieżąco wyliczali realnie osiągnięte korzyści w oparciu o realnie wygenerowany ruch w ich sieciach.

Pojedyncza biała plama będzie pokrywana przez jednego operatora. Według nich – nawet na warunkach porozumienia – nie byłoby dzisiaj ekonomicznego sensu stawiania konkurencyjnych nadajników.

- Przedsięwzięcie to ma dla operatorów charakter społeczny. Na mocy porozumienia i dzięki proinwestycyjnej polityce UKE w zakresie stawki MTR, operatorzy będą mogli budować i utrzymywać nadajniki w miejscach, gdzie obecnie nie ma to ekonomicznego uzasadnienia. W dalszej perspektywie nowe nadajniki mogą - choć nie muszą - przynieść przychody pokrywające koszty ich utrzymania - mówi [b]Cezary Albrecht[/b], dyrektor biura spraw regulacyjnych [b]Polskiej Telefonii Cyfrowej[/b].

UKE prawdopodobnie nie uzyska tego, na czym mu mocno zależało: zamknięcia 130 spraw sądowych, głównie o decyzje regulujące stawki MTR, jak również o decyzje zastępujące umowy interkonektowe operatorów odnośnie stawek MTR. UKE początkowo mocno obstawał przy klauzuli o zakończeniu sporów sądowych. Ostatecznie, wedle relacji operatorów, zmiękczył swoje stanowisko. Oficjalnie jednak nie odpuszcza.

- Nie rezygnujemy z propozycji zakończenia tych sporów. Uchylone do tej pory decyzje są co do jednej uchylone z powodów formalnych (brak konsolidacji z Komisją i konsultacji), a nie merytorycznych, tak więc nie dają nic nikomu te wyroki – mówi [b]Anna Streżyńska[/b], prezes UKE. Operatorzy – zwłaszcza [b]Polkomtel[/b] i [b]Polska Telefonia Cyfrowa[/b] - są jednak innego zdania. Twierdzą dzisiaj, że gdyby – rzutem na taśmę – sprawa wróciła jako warunek zawarcia porozumienia, to prawdopodobnie by do niego nie doszło. Nie znaczy to, że sporów z UKE nie będą mogli załatwić polubownie w ramach innego procesu.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy