- Mamy niekompletną unię gospodarczą, która nie posiada wszystkich narzędzi koniecznych do rozwiązania szerszych problemów - powiedział Papandreou na spotkaniu w Oslo. - Różnica pomiędzy kosztem długu Grecji a kosztem długu Niemiec czy też wielu innych krajów europejskich jest zbyt duża - podkreślił premier Grecji. - Jest to nie do utrzymania w unii walutowej - powiedział.
Ogromne koszty związane z obsługą własnego zadłużenia i przyszłość unii walutowej to nie jedyne zmartwienia premiera Grecji. Ostania analiza Europejskiego Banku Centralnego stwierdziła, że Grecja nie spełnia warunków, na jakich przyznano jej pomoc finansową. - Grecja najwidoczniej nie spełnia ostatnio tych warunków w wystarczającym stopniu. Prywatyzacje będą tu najbardziej drażliwą kwestią – powiedział Ewald Nowotny, członek rady EBC, szef banku centralnego Austrii. Jest to pierwsze publiczne potwierdzenie, iż połączona ekipa inspekcyjna ECB, Komisji Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, przebywająca obecnie w Atenach, doszukała się niedociągnięć w realizowaniu przez Grecję programu ratunkowego. Z informacji do których dotarła agencja Reuters wynika, że inspektorzy będą nalegać do dalszych cięć wydatków publicznych. Stawką w tych targach może być kolejna transza pomocy finansowej dla Aten.
Pełny raport inspektorów o stanie Greckiej gospodarki poznamy pod koniec Maja. Wtedy też trafi on pod obrady ministrów finansów strefy euro. To właśnie głównie od tego co w nim się znajdzie zależeć będą przyszłe działania względem Grecji. Decyzji w tej sprawie spodziewać się możemy jednak dopiero w czerwcu albo nawet w lipcu.
Pomimo niezwykle trudnej sytuacji Grecy nie mają co liczyć na taryfę ulgową. - Grecja musi wprowadzić w życie programy oszczędnościowe uzgodnione z Międzynarodowym Funduszem Walutowym, Europejskim Bankiem Centralnym oraz Komisją Europejską. Grecja nie może w tej kwestii liczyć na subsydia oraz "prezenty podatkowe" - poinformował, w oświadczeniu Steffen Seibert, rzecznik niemieckiej kanclerz Angelii Merkel.
Grecja musi podnieść podatki, zmniejszyć koszty administracyjne oraz zwiększyć konkurencyjność gospodarki w zakresie rynku pracy, podatkowym oraz systemu emerytalnego. Grecja musi obniżyć deficyt budżetowy do 2,6 proc. do 2014 proc. z 13,6 proc. w 2009 - napisał Seibert.