W czasie notowań właściciela zmieniło 2,7 mln walorów, czyli 6,1 proc. kapitału. W ciągu ostatnich czterech sesji papiery zyskały ponad 20 proc., choć budowlana spółka nie opublikowała żadnego komunikatu, który uzasadniałby zwyżki.
Zdaniem Łukasza Rosińskiego z DM AmerBrokers ostatnie zwyżki kursu to spekulacja. – 87 proc. akcji spółki znajduje się w wolnym obrocie. Można zatem założyć scenariusz, że ktoś będzie chciał przejąć nad nią kontrolę i wprowadzić jakieś zmiany – mówi analityk. – Gdyby spółką zainteresował się ktoś, kto lubi restrukturyzować firmy z problemami, mógłby zrobić z niej firmę neutralną na tle branży. W ostatnich latach w Mostostalu nic się nie dzieje. Nie pokazuje dobrych wyników, nie ma perspektyw na ich poprawę lub dobre kontrakty. Dlatego bez gruntownych zmian nie spodziewałbym się po nim wiele – dodaje.