Wcześniej Citigroup w swych ostatnich prognozach stwierdził, że europejski kryzys osiągnął punkt krytyczny. Eksperci banku uważają, że jeśli europejscy przywódcy nie zareagują natychmiast pakietem radykalnych reform, to sytuacja pogorszy się znacząco. - To zaś odbije się szczególnie fatalnie na walutach rynków wschodzących: złotym, forincie, randzie i realu - czytamy w raporcie.

Z kolei Bloomberg zwraca uwagę, że fala spadków wśród walut 20 rynków wchodzących nastąpiła tuż po tym, jak Grecja zwróciła się do eurozony z prośba o drugi finansowy pakiet pomocowy. W stosunku do dolara złoty stracił 3,8 proc., bułgarskie lewa 3,4 proc., czeska korona 3,2 proc., a rand 2,1 proc.

Także polski minister finansów Jacek Rostowski uważa, że strefę euro czekają jeszcze poważne turbulencje, może nawet ostrzejsze niż dotychczas. W TVN24 wskazał na stress testy, które w jego ocenie pokazują, że banki europejskie są solidne, a banki polskie bardzo solidne. - To jest dobry sygnał siły naszej gospodarki i uspokajający, jeśli chodzi o gospodarki europejskie - powiedział Rostowski.

W piątek Europejski Urząd Nadzoru Bankowego (EBA) opublikował wynik stress testu 90 banków europejskich. Pomyślnie stress testu nie przeszło 8 banków. Jedyny polski bank poddany próbie -  PKO BP - przeszedł europejskie stress testy pozytywnie. eg