Ubezpieczenie domu od nawałnic czy trąb powietrznych

Niewielkie odszkodowania często są wypłacane bez oględzin

Publikacja: 11.08.2011 01:09

Ubezpieczenie domu od nawałnic czy trąb powietrznych

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Koszty usuwania zniszczeń spowodowanych przez trąbę powietrzną lub nawałnicę można pokryć z polisy. Informacja o szkodzie powinna dotrzeć do towarzystwa zazwyczaj w ciągu trzech – siedmiu dni. Termin ten jest podany w ogólnych warunkach ubezpieczenia (OWU).

Zgłaszając szkodę, trzeba podać okoliczności zdarzenia, opisać uszkodzone mienie oraz przedstawić szacunkową wartość strat. Zniszczenia należy sfotografować. Warto sporządzić ich listę. Potem trzeba gromadzić wszelkie rachunki dokumentujące wydatki.

– Gdy klient dysponuje dokumentami opisującymi uszkodzone bądź zniszczone mienie, czas likwidacji szkody jest krótszy – przekonuje Maciej Kuźmicz z Ergo Hestii.

Jeżeli przy usuwaniu skutków działania żywiołów pomagały służby samorządu terytorialnego, można je poprosić o zaświadczenie o przeprowadzonej akcji ratunkowej lub stwierdzonych stratach.

– Należy też zapobiec powiększaniu się rozmiarów szkody i zabezpieczyć zniszczone mienie – mówi Angelika Wydra, zastępca dyrektora Departamentu Likwidacji Szkód Masowych w Generali.

Jeżeli szkoda nie jest likwidowana w trybie uproszczonym – wtedy odszkodowanie, zazwyczaj stosunkowo niewielkie, wynoszące 3 czy 5 tys. zł, jest wypłacane bez oględzin ze strony rzeczoznawcy – likwidator sprawdza, jaki jest zakres szkody i czy pokrywa się on z zakresem ubezpieczenia. Na tej podstawie przygotowywany jest kosztorys. W zależności od sytuacji towarzystwo może zażądać faktur, zestawienia kosztów czy rachunków. Protokół szkodowy i kosztorys trzeba przeczytać i przekazać ewentualne uwagi.

200 tys. zł

- przy takiej sumie ubezpieczenia 200 tys. zł odszkodowania dostaniemy wtedy, gdy stracimy cały dobytek

Jeżeli przy zawieraniu umowy nie zapoznaliśmy się z OWU, powinniśmy to zrobić przed zgłoszeniem szkody. Zdarza się, że klient nie zna warunków albo ubezpieczył mienie na niską wartość. Towarzystwo zaś pokryje szkody tylko w zakresie podanym w umowie i tylko do wysokości sumy ubezpieczenia.

Na przykład przy 200 tys. zł sumy ubezpieczenia na odszkodowanie w takiej wysokości moglibyśmy liczyć tylko wówczas, gdybyśmy stracili cały dobytek; na ogół odszkodowanie jest odpowiednio niższe. Jednocześnie sumy ubezpieczenia nie warto zawyżać, gdyż wtedy niepotrzebnie zapłacimy wyższą składkę, a odszkodowanie i tak nie przekroczy wartości strat.

Mienie może być ubezpieczone według wartości odtworzeniowej lub rzeczywistej. W pierwszym przypadku odszkodowanie powinno pozwolić na odkupienie czy odbudowę mienia tej samej jakości i rodzaju, natomiast w drugim wycena uwzględnia stopień zużycia technicznego; wtedy poszkodowany dostaje tylko tyle, ile warte było zniszczone mienie, za to płaci niższą składkę.

Koszty usuwania zniszczeń spowodowanych przez trąbę powietrzną lub nawałnicę można pokryć z polisy. Informacja o szkodzie powinna dotrzeć do towarzystwa zazwyczaj w ciągu trzech – siedmiu dni. Termin ten jest podany w ogólnych warunkach ubezpieczenia (OWU).

Zgłaszając szkodę, trzeba podać okoliczności zdarzenia, opisać uszkodzone mienie oraz przedstawić szacunkową wartość strat. Zniszczenia należy sfotografować. Warto sporządzić ich listę. Potem trzeba gromadzić wszelkie rachunki dokumentujące wydatki.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Ekonomia
Brak wody bije w konkurencyjność
Ekonomia
Kraina spierzchniętych ust, kiedyś nazywana Europą
Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień