Brytyjska sieć sklepów z artykułami dla przyszłych matek, noworodków i małych dzieci (425,5 mln dol. wartości rynkowej) uprzedziła, że roczne wyniki będą gorsze, ponieważ Brytyjczycy ograniczyli wydatki z powodu trudnej sytuacji gospodarczej. Mimo wypracowania skromnej poprawy w drugim kwartale sieć straciła wczoraj na giełdzie w Londynie 34 proc. Ceny akcji spadły do poziomu najniższego od ośmiu lat.

Po 12 tygodniach, do 1 października, Mothercare zwiększyła obroty o 5 proc. Na świecie poprawa wyniosła 16 proc., ale na rynku brytyjskim było źle. Sieć składająca się z 1322 sklepów – 353 w Wielkiej Brytanii i 969 za granicą – szczególnie ucierpiała po pogorszeniu się nastrojów rodaków na skutek zamieszek w kraju.

„W związku ze słabnącą tendencją uważamy, że pogorszyły się perspektywy działalności w Wielkiej Brytanii w istotnym drugim półroczu, a to prawdopodobnie doprowadzi do rozczarowujących wyników całym roku" – uprzedziła spółka.