W połowie lutego Generalny Inspektorat Transportu Drogowego ma ogłosić przetarg na dostarczanie korespondencji. Ośmioletni kontrakt szacowany jest na ok. 750 mln zł.

Nowego partnera ma w tym roku szukać również ZUS. Zlecenia na obsługę korespondencji tej instytucji są warte ok. 100 mln zł rocznie. Jak mówi Rafał Brzoska, prezes firmy InPost, prywatny konkurent Poczty Polskiej będzie startować w obu przetargach.

Sporo wątpliwości u prywatnych operatorów pocztowych budzą oferty składane przez Pocztę Polską. A dokładniej niedoliczanie do ofert VAT.

– Podajemy cenę z VAT, nie jesteśmy zwolnieni z jego naliczania. Poczta Polska do takich reguł gry się nie stosuje – mówi Rafał Brzoska. Tak było w trakcie składania ofert cenowych w przetargu ogłoszonym na dostarczanie rachunków przez PGE. Firmy ubiegają się o kontrakt wart ok. 50 mln zł.

– W cenach netto nasza oferta była najkorzystniejsza – mówi Brzoska. Przetargu PGE jeszcze nie rozstrzygnęła. Niewykluczone, że jeżeli wybierze ofertę Poczty Polskiej, pozostali uczestnicy postępowania będą się od wyniku odwoływać.

Jak mówi Zbigniew Baranowski, rzecznik Poczty Polskiej, dostawa korespondencji realizowana przez operatora zobowiązanego do świadczenia usług powszechnych jest zwolniona z VAT. Tak wynika z ustawy o podatku od towarów i usług. – Poczta Polska jako operator wyznaczony ma pełne prawo korzystać ze zwolnienia. Usługi, do których Poczta Polska stosuje zwolnienie od podatku, nie są usługami negocjowanymi indywidualnie z klientami – zapewnia Baranowski.

Innego zdania jest InPost, największy konkurent Poczty Polskiej.

Poczta Polska, stosując zwolnienia z VAT, powołuje się na interpretacje ministra finansów. – Są już interpretacje dwóch izb skarbowych, w tym izby warszawskiej, pod którą Poczta Polska podlega, zgodnie z którymi przesyłka aglomeracyjna (czyli usługa dla dużych klientów biznesowych) powinna być objęta VAT – mówi Rafał Brzoska. W grę mogą wchodzić setki milionów złotych. – Zgodnie ze sprawozdaniem finansowym Poczty Polskiej za 2010 rok przesyłka aglomeracyjna przyniosła 200 mln zł przychodów, a Poczta od tego nie odprowadziła VAT. Podobne kwoty przypadają na rok 2011. Jeżeli spółka zastosowała zwolnienia w stosunku do innych ofert, o których nie wiemy, a które znajdują się w kategorii usługi umowne, kwota niezapłaconego VAT może wynosić nawet 100 mln zł rocznie – podsumowuje Brzoska.

Poczta Polska, stosując zwolnienie z VAT, powołuje się na fakt, iż „Przesyłka aglomeracyjna", mimo że oferowana w przetargu, nie jest usługą indywidualnie negocjowaną. Jak wynika z pisma prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej z września 2010 roku, zdaniem Poczty Polskiej nie jest też usługą powszechną. – Nie ma czegoś takiego jak usługa indywidualnie negocjowana. Jest albo powszechna, albo umowna – mówi Brzoska.

Poczta Polska jeden spór sądowy z Integerem, do którego należy InPost, już przegrała.

Żądała od konkurencji 60,7 mln zł odszkodowania i zaprzestania dostarczania części przesyłek. Sąd okręgowy uznał, iż nie ma do tego prawa. Wyrok nie jest prawomocny.