Biznes broni się przed kryzysem

Firmy w naszym regionie korzystały w ubiegłym roku z relatywnie dobrej sytuacji gospodarczej. Najbliższe kwartały mogą być jednak trudniejsze

Publikacja: 05.09.2012 02:20

Najlepiej radziła sobie branża nieruchomości

Najlepiej radziła sobie branża nieruchomości

Foto: Rzeczpospolita

Red

Już po raz szósty analizujemy przychody największych firm Europy Środkowej („CE") i przez to staramy się zrozumieć jak największe przedsiębiorstwa reagują na zmiany w otoczeniu rynkowym. W szczególności, w świetle aktualnych pogarszających się prognoz makroekonomicznych dla UE, możemy ocenić czy największe firmy regionu odczuły już skutki spowolnienia gospodarczego.

Ubiegły rok przyniósł kontynuację wzrostu dla największych spółek z regionu we wszystkich krajach oraz we wszystkich sektorach (poza TMT) przy spadku średniej rentowności netto

Poprzedni rok był dla regionu CE, kontynuacją wzrostu gospodarczego z 2010. Znaczący wzrost zanotowały gospodarki Polski (4,3 proc.), Słowacji (3,3 proc.) oraz państw nadbałtyckich. Jednakże wraz ze słabnącymi gospodarkami Niemiec i Francji – motorami napędowymi Europy – w wynikach spółek za pierwszy kwartał 2012 roku widać pierwsze symptomy spowolnienia gospodarki. W pierwszym kwartale 2012 roku wzrost PKB dla Polski zmniejszył się do poziomu 3,8 proc., a w przypadku Czech i Węgier odnotowano nawet spadki PKB (odpowiednio -1 proc. i -1,5 proc.).

Słabsze nastroje

Do podobnych wniosków skłania badanie Deloitte CFO Survey Report, które prezentuje opinie dyrektorów finansowych. W 2012 roku, większość respondentów oczekuje niskiego wzrostu gospodarczego na poziomie od 0 do 1,5 proc.. Wyjątek stanowi Polska, gdzie większość spodziewa się wzrostu PKB między 1,5 proc. a 3 proc.

Zarówno w 2011 r. jak i wcześniej w 2010 r. w państwach Europy Środkowo-Wschodniej, motorem wzrostu gospodarczego był umacniający się eksport (w Czechach wzrost eksportu wyniósł 11 proc., na Węgrzech – 8,4 proc., na Słowacji – 10,8 proc., a w Polsce około 7,6 proc.). Eksport ten był spowodowany przez wzrost produkcji w Niemczech tj. u głównego partnera handlowego dla krajów CE.

Wyniki Listy 500 nie do końca potwierdzają jeszcze mało optymistyczne dane makroekonomiczne. Jest to z jednej strony spowodowane przez to, iż lista przedstawia dane historyczne, a z drugiej strony wiele z firm reprezentowanych na liście od kilku lat całkiem nieźle radzi sobie w obecnej niestabilnej sytuacji. Analiza Listy 500 największych firm Europy Środkowej wskazuje między innymi na:

> wzrost średnich przychodów we wszystkich krajach regionu oraz we wszystkich sektorach (za wyjątkiem TMT) w 2011 r.;

> kontynuację wzrostu średnich przychodów w I kwartale 2012 roku, jednak wzrost ten jest już o połowę mniejszy niż w całym 2011 roku;

> wzrosty w sektorze budowlanym dzięki polskim spółkom, które skorzystały na kontraktach budowlanych realizowanych głównie na potrzeby Euro 2012;

> spadek zysku netto (średnio o -3,5 proc.);

> ciągłe, istotne uzależnienie wyników środkowoeuropejskich przedsiębiorstw od cen głównych surowców;

> awans przedsiębiorstw z Ukrainy spowodowany przede wszystkim poprawą koniunktury w sektorze dóbr konsumpcyjnych oraz wyrobów przemysłowych;

> niewielki wzrost w sektorze usług finansowych – banków i ubezpieczycieli.

Wzrost przychodów

Średni wzrost przychodów spółek TOP 500 w 2011 r., wyrażony w euro, był niższy niż w 2010 r. i wyniósł 9,8 proc. względem 11 proc. w 2010 r. W walucie lokalnej wzrost wyniósł 11,8 proc. względem 7 proc. w 2010 r. W I kwartale 2012 r. w porównaniu z I kwartałem 2011 r. zaobserwowaliśmy dalszy wzrost przychodów największych firm regionu (około 4 proc. w euro i 6,6 proc. w walucie lokalnej) jednak obniżenie dynamiki wzrostu przychodów może wskazywać na nadchodzące spowolnienie gospodarcze w kolejnych miesiącach.

W 2011 r. 383 spółki odnotowały wzrost przychodów w porównaniu z 394 spółkami w 2010 r.

W 2011 r. przychody ogółem 500 największych firm regionu wyniosły około 707 mld euro, tj. prawie 13 proc. więcej niż w 2010 roku, blisko o 11 proc. więcej niż w 2008 r., czyli ostatnim roku przed kryzysem.

Mediana przychodów środkowoeuropejskich firm jest w 2011r. o 8 proc. wyższa niż w 2010 roku oraz ponad 9 proc. wyższa niż w przedkryzysowym 2008 roku. Podobnie przychody ostatniej na liście firmy (479 mln euro) są aż o 18 proc. wyższe niż w 2010 roku i o 4 proc. wyższe niż przychody najmniejszej firmy z rankingu w 2008 roku (462 mln euro).

Sektor spółek budowlanych doświadczył największego wzrostu przychodów jako branża (średnie przychody wzrosły o 21 proc.). Wśród 11 spółek reprezentujących sektor siedem jest z Polski a pozostałe cztery z Czech. Wzrost branża zawdzięcza spółkom z Polski, które osiągnęły szczyt przychodów dzięki realizacji między innymi wielu projektów związanych np. z przygotowaniami infrastruktury na potrzeby Euro 2012.

Kolejnym sektorem o największym wzroście średnich przychodów jest sektor wyrobów przemysłowych, którego reprezentacja w rankingu wzrosła do 129 spółek (ponad 25-proc. udział w liście). Wzrost o aż dziewięć spółek spowodowany jest bardzo dobrymi wynikami branży, której mediana zwyżek wyniosła 17 proc. (w euro), głównie za sprawą dobrej kondycji sektora przemysłu przetwórczego (obejmującego spółki chemiczne jak i metalurgiczne), korzystających z korzystnej koniunktury. Mediana wzrostu przychodów w całym podsektorze przemysłu przetwórczego wyniosła 22 proc. Jest to drugi rok wzrostu przychodów w tym sektorze po tym gdy w 2009 roku branża ta w największym stopniu odczuła skutki kryzysu gospodarczego odnotowując blisko 25-proc. spadek sprzedaży.

Dobre wyniki sektora wytwórczego spowodowały automatycznie wzrost udziału tych firm w rankingu 500 największych przedsiębiorstw Europy Środkowej. Jednocześnie obniżeniu uległ udział spółek z sektora technologicznego, które w zeszłym roku doświadczyły spadku przychodów oraz farmaceutycznego, którego dynamika wzrostu przychodów była niższa niż większości pozostałych sektorów (za wyjątkiem sektora publicznego). Sektory te z reguły mają najwyższy poziom innowacyjności, a ich malejąca obecność na liście największych firm Europy Środkowej nie potwierdza, iż branże te mogą wspierać wzrost tego regionu.

Możemy zaobserwować zwiększającą się z roku na rok liczbę przedsiębiorstw z Ukrainy, których wyniki są ściśle uzależnione od wahań cen surowców. Udział polskich, węgierskich oraz czeskich przedsiębiorstw zmniejszył się w stosunku do 2010 roku, ale nadal kraje te dominują pod względem liczby podmiotów.

Orlen wciąż największy

Znaczący wpływ zmian cen surowców w przychodach największych przedsiębiorstw regionu potwierdza też analiza przychodów branży energetycznej i zasobów naturalnych. Średnie przychody przedsiębiorstw tej branży wzrosły o 12 proc. w Euro i 13 proc. w walucie lokalnej. Tutaj głównym czynnikiem wzrostu była cena ropy, która przełożyła się na dynamiczny wzrost przychodów producentów paliw. PKN i MOL, największe firmy regionu, odnotowały odpowiednio około 24-proc. i 23-proc. wzrost przychodów w całym 2011 r. PKN pozostaje już od wielu lat największą firmą regionu, a w 2011 roku, z racji zbliżonego wzrostu przy większej skali biznesu, zwiększył dystans wobec MOL już do blisko 7 mld euro.

Drugi polski producent paliw grupa Lotos awansował o kolejne cztery miejsca w 2011 roku z pozycji 11 na 7 dzięki wykorzystaniu zdolności produkcyjnych nowych instalacji zbudowanych w ramach programu 10+ oraz wzrostowi cen ropy naftowej. O cztery pozycje awansował na 11 miejsce w rankingu Orlen Lietuva.

Na ogólne ożywienie gospodarcze w znacznym stopniu pozostała niewrażliwa, podobnie jak w zeszłym roku, branża technologii, mediów i telekomunikacji. Mediana dynamiki przychodów spółek technologicznych była ujemna w 2011 roku i wyniosła około -2 proc. (waluta lokalna) i -3 proc. (euro). Spośród 34 spółek tej branży sklasyfikowanych w tegorocznym rankingu, jedynie dziesięć odnotowało wzrost przychodów, pozostałe zaś spadek.

W branży TMT największe spadki odnotowały spółki grupy Nokia, która przegrywa z konkurencyjnym Samsungiem i Apple'em. Jednak mimo spadku ogólnych przychodów sektora TMT, spółki takie jak Asseco Poland oraz P4 (operator sieci Play) odnotowały kilkudziesięcioprocentowy wzrost.

Stabilne banki

W 2011 roku pozycję największego środkowoeuropejskiego banku pod względem sumy bilansowej nadal utrzymywał PKO BP z przewagą w stosunku do następnego na liście czeskiego CSOB wynoszącą około 7 mld euro, czyli 19 proc. PKO BP odnotowało jedynie 1-proc. wzrost wartości aktywów liczony w euro w 2011 roku, przy jednoczesnym wzroście zysku netto aż o 15 proc.. Znaczący spadek, ze względu na osłabienie się węgierskiego forinta w stosunku do euro, odnotował węgierski OTP Bank, którego aktywa spadły aż o 7 proc., w wyniku czego OTP spadł z wysokiego 2. miejsca na 5.

W 2011 roku 27 spośród 50 analizowanych instytucji finansowych odnotowało wzrost aktywów. Mediana wzrostów dla wszystkich 50 banków wyniosła 1 proc.

PKO BP odnotował również największy zysk netto (924 mln euro) wśród wszystkich banków w Europie Środkowej. Spośród największych 50 banków regionu wzrost zysku netto w 2011 roku odnotowało 35 z nich.

Najliczniejszą reprezentację wśród 50 największych banków nadal posiada Polska 14 banków. Kolejnymi krajami są Czechy i Węgry odpowiednio z ośmioma i sześciomia instytucjami.

PZU liderem w ubezpieczeniach

Sektor ubezpieczeniowy w 2011 roku odnotował średni wzrost składki przypisanej brutto wyrażonej w euro na poziomie około 1,5 proc. – to mniej niż 50 największych firm ubezpieczeniowych przeciętnie zyskiwało w 2010r roku (około 6 proc.).

Liderem wśród firm ubezpieczeniowych pozostaje PZU, który odnotował wzrost składki przypisanej brutto o blisko 2 proc. w euro i 5 proc. w złotych. Na drugim miejscu, również bez zmian, pozostaje Ceska pojistovna, która zanotowała 7-proc. spadek składki przypisanej brutto w euro, oraz prawie 10-proc. w walucie lokalnej. Trzecia na liście, czeska Kooperativa pojistovna utrzymała swoją pozycję z 2010 roku.

Aż 23 z 50 największych ubezpieczycieli odnotowało stratę w 2011 r.

Lista największych ubezpieczycieli pozostaje zdominowana przez firmy z Polski (17 firm) i Czech (11 firm).

Instytucje finansowe w Europie Środkowo-Wschodniej są stosunkowo niewielkie w porównaniu z firmami wywodzącymi się z Europy Zachodniej. Największy pod względem wartości aktywów bank w Europie Środkowo-Wschodniej – PKO BP (z aktywami ponad 43 mld euro) zajmuje dopiero 61. miejsce wśród największych banków Europy Zachodniej oraz Środkowej, których akcje notowane są na giełdach papierów wartościowych. Pierwsze dziesięć miejsc należy głównie do brytyjskich oraz francuskich instytucji finansowych, z których najmniejsza posiada aktywa trzydziestokrotnie razy większe niż PKO BP. Pomimo tak dużej różnicy w wartości aktywów, PKO BP wypada znacznie lepiej pod względem wartości zysku netto, który jest zaledwie 3,7 razy niższy od zysku netto wygenerowanego przez UBS.

PZU – największa firma ubezpieczeniowa w Europie Środkowo-Wschodniej zajmuje 37 miejsce wśród największych, pod względem składki przypisanej brutto, notowanych ubezpieczycieli w Europie Zachodniej i Środkowej ze składkami pięć razy niższymi od dziesiątego ubezpieczyciela w rankingu – AEGON NV. Natomiast zysk netto wypracowany przez PZU jest na poziomie porównywalnym do czołowych graczy w sektorze ubezpieczeniowym z Europy Zachodniej.

CEZ największy na giełdzie

Podobnie jak we wszystkich poprzednich edycjach rankingu spółką o największej kapitalizacji jest CEZ, który utrzymuje 50-proc. dystans nad drugim PKO BP.

Warto zwrócić uwagę na to, że wyceny niemalże wszystkich spółek obniżyły się na koniec 2011 w porównaniu z rokiem 2010. Na koniec lipca 2012, znaczny awans zanotowało PZU, którego wycena wzrosła o 23 proc. w stosunku do końca 2011 roku.

Podsumowanie

Ubiegły rok przyniósł kontynuację wzrostu dla największych spółek z regionu we wszystkich sektorach (poza TMT) przy jednoczesnym spadku średniej rentowności netto (-3,5 proc.). W dużej mierze był to efekt wzrastających cen surowców, a także wzrastającego eksportu. Największy wzrost odnotował sektor budowlany (dzięki polskim spółkom realizującym kontrakty budowlane związane z przygotowaniami do Euro 2012) oraz sektor wyrobów przemysłowych.

Spółki z regionu kontynuowały wzrost w 1 kwartale 2012 roku, jednak był on o połowę niższy od wzrostu za 2011 rok. Ponadto, jako kontynuacja 2011 roku, nastąpił dalszy spadek średniego zysku netto o kolejne 5,6 proc. Podobnie obniżyły się odczyty PKB po pierwszym kwartale 2012 roku co może sygnalizować początek spowolnienia w regionie.

Tomasz Ochrymowicz, partner zarządzający działem wycen w Europie Środkowej w Deloitte

tochrymowicz@deloittece.com

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy