Z raportów analitycznych domów maklerskich, które weszły w skład konsorcjum obsługującego ofertę akcji ZE PAK, wynika, że kupno akcji tej spółki w trwającej ofercie publicznej daje szanse na spory zysk. Wyceny sporządzone przez instytucje takie jak Espirito Santo, UniCredit czy DM PKO BP, wahają się w przedziale 1,67–3,7 mld zł. Tymczasem przy cenie maksymalnej, którą zaproponowano wstępnie inwestorom, czyli 33 zł za walor, wycena ZE PAK wyniosłaby nieco ponad 1,7 mld zł, co plasuje ją w dolnej granicy widełek.
Jednak w miarę zapisów na walory ZE PAK dla osób fizycznych i spotkań oferujących z instytucjami finansowymi, okazuje się, że inwestorzy finansowi oczekują większego dyskonta.
Obecnie w nieoficjalnych rozmowach wśród przedstawicieli instytucji mówi się raczej o tym, że atrakcyjna byłaby cena bliska 26 zł za walor. Przy takiej wycenie dyskonto w stosunku do innych firm energetycznych notowanych na GPW byłoby już spore, a wycena całej spółki spada nawet poniżej 1,4 mld zł.
Dzisiaj kończą się zapisy na akcje ZE PAK dla osób fizycznych. O ile zlecenia telefoniczne będą przyjmowane do północy, to oddziały biur maklerskich i linie telefoniczne nie będą pracować po godzinach. Zapisy w punktach obsługi klienta nie będą przedłużane, jak miało to miejsce przy prywatyzacji PZU czy Jastrzębskiej Spółki Węglowej, ponieważ nikt nie spodziewa się aż takiego zainteresowania. O ile na papiery PZU i JSW zapisało się – odpowiednio – 250 i 170 tys. inwestorów, to w przypadku ZE PAK oczekuje się raczej 30–50 tys. chętnych.
Celem Ministerstwa Skarbu Państwa jest przede wszystkim znalezienie nabywców na wszystkie oferowane akcje ZE PAK (26,01 miliona, stanowią 50 proc. kapitału spółki) i dokończenie prywatyzacji.