Rezerwa wobec nowych technologii to znacząca przywara polskich przedsiębiorców. A przecież bez tego nie rozwija się innowacyjność, czyli jedyny sposób na konkurencyjność w biznesie.
Właśnie teraz, kiedy Europa walczy z kryzysem większym niż ten, który dotknął nasz kraj, jest najlepszy moment na to, by inwestować w nowe technologie – twierdzą zgodnie Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) oraz firma demosEUROPA, autorzy raportów o stanie polskiej i światowej przedsiębiorczości, które ukazały się w ostatnich tygodniach.
– Polscy przedsiębiorcy na tle Europy wypadają mało innowacyjnie: zaledwie 20 proc. z nich deklaruje, że ich firma jest innowacyjna – twierdzi Paulina Zadura-Lichota, dyrektor Departamentu Rozwoju i Przedsiębiorczości w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. – W krajach, do których chcielibyśmy się zbliżyć, np. w Niemczech, jest 80 proc. innowacyjnych firm.
W ubiegłorocznym zestawieniu Summary Innovation Index, przygotowywanym przez Komisję Europejską, Polska znalazła się na dalekim 23. miejscu wśród 27 krajów UE. Ranking ten tworzony jest na podstawie kilkudziesięciu wskaźników z zakresu innowacyjności.
Pocieszające jest to, że załapujemy się w nim do grupy tzw. umiarkowanych innowatorów, choć zajmujemy w nim ostatnie miejsce. Za nami są tylko Rumunia, Litwa, Bułgaria i Łotwa.