Play straszy rynek nielimitowanym dostępem

Operatorzy komórkowi jeszcze liżą rany po wprowadzonych w ubiegłym roku nielimitowanych taryfach głosowych, a już muszą się szykować na ewentualność nowej rynkowej batalii o klienta. Tym razem usług mobilnego dostępu do internetu. Czy taka oferta się pojawi nie ma jeszcze pewności, ale byłaby to logiczna konsekwencja ubiegłorocznych wydarzeń na rynku. Strategia budowy sieci LTE1800 może być dodatkowym motorem pojawienia się takich ofert

Aktualizacja: 25.01.2013 11:20 Publikacja: 25.01.2013 07:00

Play straszy rynek nielimitowanym dostępem

Foto: ROL

- Myślę, że nowe technologie, takie jak LTE, umożliwią w przyszłości wprowadzanie także ofert nielimitowanego internetu mobilnego – mówi Bartosz Dobrzyński, członek zarządu P4, operatora sieci Play. Telekom ten nie ma dziś częstotliwości pozwalających świadczyć usługi w technologii LTE, ale - jak kilka innych podmiotów - się o nie stara. Możliwe, że do końca bieżącego miesiąca Urząd Komunikacji Elektronicznej rozstrzygnie przetarg na pasmo z zakresu 1800 MHz.

Bartosz Dobrzyński zastrzega, że nielimitowane oferty na mobilny dostęp do internet nie będą należały do najtańszych. Nie mówi zresztą całkiem wprost, czy w ogóle Play szykuje się do wprowadzenia takich ofert. Ale z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że telekom prowadzi analizy, które mają dać odpowiedź na pytanie, ile nielimitowany internet mobilny mógłby kosztować, i czy uda się na takiej konstrukcji zarobić. Nikt nie wątpi, że choć ubiegłoroczne oferty nielimitowanych połączeń głosowych przeceniły rynek, to jednak Play na nich zyskał.

- Plan nielimitowany wyobrażam sobie w dwóch wydaniach - mówi Grzegorz Bernatek, analityk firmy doradczej Audytel. - Po pierwsze, mógłby być częścią taryfy typu no-limit na wszystkie usługi - wyjaśnia. Po drugie, mógłby być sprzedawany w taryfie dedykowanej do tabletów, szczególnie sprzedawanej w pakiecie z takim urządzeniem - dodaje ekspert. W przypadku ryczałtu na wszystkie usługi, zdaniem  Bernatka, telekomy zapewne zdecydują się na dodatkowe warunki.

- Taka oferta byłaby pewnie obwarowana zapisami o tzw. fair use policy i możliwością ograniczenia prędkości transmisji po przekroczeniu  limitu, np. 50 GB - dodaje. Analityk Audytela prognozuje zaporową cenę na takie usługi, ale w takim wypadku jej wprowadzenie  miałoby charakter czysto wizerunkowy, bez przełożenia na poziom sprzedaży. Czy to się mieści w aktualnych strategiach marketingowych?

Z informacji uzyskanych od operatorów wynika, że przeciętny użytkownik nie wykorzystuje dziś 5 GB transferu za 40 zł. Przygotowanie oferty  ryczałtowej za nieco wyższą od średniej stawkę przy założeniu, że zachowania konsumentów się nie zmienią - to dla telekomów czysty zysk. Problem jednak w tym, że trudno przewidzieć, jak konsumpcja mobilnego internetu będzie się zmieniać. To tu kryje się najprawdopodobniej największe ryzyko nowego pomysłu telekomów.

- Oferty typu no limit na mobilny internet, jeśli się pojawią, będą wycenione bardzo wysoko, a zatem mogą nie przynieść operatorom radykalnego zwiększenia liczby klientów. Zwiększą za to na pewno ruch w sieci, który i tak jest już bardzo duży. Trudno nawet określić jak drogie by to miały być oferty - mówi Arkadiusz Majewski z biura prasowego sieci Plus.

Tymczasem na świecie są pierwsze nielimitowane oferty z Internetem. Deutsche Telekom, w Polsce właściciel sieci T-Mobile, dopiero co wprowadził na rynek amerykański takie rozwiązanie. Miesięczny abonament na wszystkie usługi, to 70 dol. (210 zł). Przeciętny Amerykanin zarabia jednak więcej niż przeciętny Polak. Idąc tym  tropem można by oceniać, że polski odpowiednik pełnej taryfy no-limit powinien być odpowiednio tańszy.

Czy polskie ramię Deutsche Telekom rozważa ruch podobny jak siostrzana firma w USA?  Przedstawiciele T-Mobile w Polsce przeczą.  - Oferta, która jest dostępna w tej chwili pozwala już teraz na praktycznie nielimitowane korzystanie z internetu. Największy oferowany przez T-Mobile pakiet transmisji danych to 35 GB miesięcznie, co przekłada się na ponad 80 pełnometrażowych filmów - mówi Małgorzata Rybak-Dowżyk, odpowiedzialna za komunikację korporacyjną operatora. Podważa ona sens wprowadzenia ofert nielimitowanych. - Statystyki wyraźnie wskazują, że jest niewiele osób, które choćby zbliżały się do tych granic transferu danych - mówi Małgorzata Rybak-Dowżyk. Trudno odmówić słuszności temu rozumowaniu, tym bardziej, że i Play, i Plus oferują już nielimitowany transfer w godzinach nocnych. Tyle, że w ubiegłym roku żaden z operatorów nie widział powodu do wprowadzenia nielimitowanych pakietów głosowych, a jednak takie na rynku się pojawiły i doprowadziły do jego przewartościowania.

Wizja pakietów nielimitowanych nie jest dla operatorów miła, ale w niejednym wywiadzie szefowie polskich sieci wskazywali, że pakietyzacja i ryczałty, to jedna z niewielu dróg rozwoju na polskim rynku komórkowym. Biorąc pod uwagę aktualną strukturę cen, ARPU i statystyczne zużycie danych można się spodziewać, że wpływ nielimitowanych pakietów danych będzie na rynek znacznie słabszy, niż nielimitowane oferty głosowe. Gdyby ofertę wprowadził jako pierwszy Play - zgodnie z logiką nielimitowanych taryf głosowych - to prawdopodobnie odbierałby klientów Plusowi i Orange, które mają droższe ceny pakietów dla najbardziej wymagających klientów. Ważniejsze dla wartości rynku może być nawet nie samo wprowadzenie pakietów nielimitowanych, ale towarzyszący im spadek cen pozostałych ofert - z limitami transferu.

Nie znanym czynnikiem są dzisiaj plany większości polskich operatorów co do rozwoju sieci LTE. Wiadomo jedynie, że taką sieć ma i rozwija grupa Zygmunta Solorza-Żaka (Midas, Polkomtel, Cyfrowy Polsat). Na koniec ub.r. w jej zasięgu było 47,21 proc. populacji kraju. W wielu krajach usługi LTE stanowią oddzielną (oddzielnie komunikowaną i taryfikowaną) kategorię. Jeżeli kolejny polski operator - np. Play - zdecydowałby się na szybką budowę drugiej sieci LTE1800, to zapewne będzie chciał szybko wypełnić ją ruchem, a to może oznaczać bardzo atrakcyjne oferty. Przynajmniej na początku.

Orange na pytania o ryczałt na mobilny internet odpowiedzi odmówił.

- Myślę, że nowe technologie, takie jak LTE, umożliwią w przyszłości wprowadzanie także ofert nielimitowanego internetu mobilnego – mówi Bartosz Dobrzyński, członek zarządu P4, operatora sieci Play. Telekom ten nie ma dziś częstotliwości pozwalających świadczyć usługi w technologii LTE, ale - jak kilka innych podmiotów - się o nie stara. Możliwe, że do końca bieżącego miesiąca Urząd Komunikacji Elektronicznej rozstrzygnie przetarg na pasmo z zakresu 1800 MHz.

Pozostało 91% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy