Wieczorem na jedno euro płacono już sporo poniżej 1,3 dolara, czyli najmniej w tym roku. Inwestorów do zamiany wspólnego pieniądza na amerykańską walutę zachęcały pozytywne informacje makroekonomiczne zza oceanu dotyczące szybko rosnącej sprzedaży detalicznej. W lutym była o 1,1 proc. wyższa niż w styczniu.

Na naszym rynku wspomniane zmiany przełożyły sie na istotną przecenę złotego wobec dolara. W ciągu dnia płacono za niego nawet ponad 3,2 zł czyli 0,7 proc. więcej niż we wtorek. Była to najwyższa cena od trzech miesięcy. Wieczorem kurs znalazł się w połowie przedziału 3,19-3,2 zł co oznaczało 0,5-proc. wzrost. Kursy euro i szwajcarskiego franka nie zmieniły się i wynosiły odpowiednio: prawie 4,14 i blisko 3,36 zł.

Znacznie większym zainteresowaniem cieszyły się w środę polskie obligacje. Ich rentowność gwałtownie malały. W przypadku dziesięciolatek oprocentowanie spadło do 3,89 proc., pięciolatek do 3,42 proc. a dwulatek do 3,23 proc. (najniższy poziom od miesiąca).