Reklama

T-Mobile: to Polkomtel chce utrzymać uprzywilejowaną pozycję

Publikacja: 13.09.2013 19:20

W ślad za rzecznikiem Grupy TP (Orange Polska) stanowisko ws. wywiadu Zygmunta Solorza-Żaka dla "Rzeczpospolitej" opublikował właśnie T-Mobile Polska.

Operator kierowany przez Miroslava Rakowskiego skupia się na dyskusji o LTE i pozycji, jaką zajęła w tym segmencie grupy miliardera oraz jego intencjach.

"Uważamy, że przedstawiane w wywiadzie okoliczności  zmierzają do odwrócenie uwagi od prawdziwych zagrożeń dla konkurencyjnego rozwoju rynku telekomunikacyjnym, którymi są uprzywilejowana obecnie pozycja Polkomtelu na rynku świadczenia usług w technologii LTE oraz wyjątkowo silna pozycja Grupy Kapitałowej Polkomtel-Midas w zakresie posiadanych częstotliwości.

Konsumenci doskonale wiedzą, że na rynku polskim od lat funkcjonuje tylko jeden dostawca usług w technologii LTE, który stał się podmiotem  o szczególnej pozycji w tym zakresie, uzyskując dzięki temu przewagę rynkową. Potwierdzają to też raporty analityków giełdowych" - podał T-Mobile Polska.

Według telekomu, spółki z grupy kapitałowej Polkomtel - Midas posiadające  uprzywilejowaną pozycję na rynku świadczenia usług LTE "starają się utrzymać przewagę czasu i zasobów, m.in.  korzystając z formalnych środków prawnych w zakresie przyznanych częstotliwości wygranych w przetargu na 1800 MHz przez T-Mobile i Play lub wnosząc o uznanie niezależnych, konkurujących ze sobą podmiotów (T-Mobile- Orange) jako grupę kapitałową".

Reklama
Reklama

T-Mobile ocenia też, że Grupa Kapitałowa Polkomtel-Midas, dzięki skupieniu olbrzymich zasobów częstotliwości w jednym ręku ma dużo większy potencjał niż każdy z jej konkurentów samodzielnie.

"Jak pokazują dane przytoczone w wywiadzie przez Pana Zygmunta Solorza – Żaka, Polkomtel – Midas ma praktycznie tyle samo zasobów częstotliwości co łącznie dwie, duże konkurujące ze sobą firmy telekomunikacyjne" - wskazuje T-Mobile.

Podobnie jak Orange Polska, także ten operator posługuje się wskaźnikiem "liczba klientów/MHz posiadanego pasma".

"Tak więc, w przypadku wspólnie wykorzystywanych częstotliwości T-Mobile i Orange mają do obsłużenia ponad 2 miliony klientów na 1 MHz pasma częstotliwości, to jest o około 3,6 razy więcej" - wskazuje T-Mobile.

Nie zapomina też o sprawie ugody Sferii (w której Solorz-Żak jest mniejszościowym akcjonariuszem).

Solorz – Żak podał w wywiadzie, że „operatorzy zaakceptowali pismo PIIT do UKE, w którym wszyscy zgodzili się, że zanim ruszy aukcja pasma 800MHz, musi zostać rozstrzygnięta sprawa Sferii. Dziś wszyscy kwestionują ugodę".

Reklama
Reklama

Według T-Mobile takie stwierdzenie może być uznane za nadinterpretację.

"Trudno twierdzić, że skoro operatorzy dostrzegali „problem częstotliwości Sferii", to tym samym zgodzili się na zawarcie takiej ugody pomiędzy MAiC i Sferią" - czytamy w stanowisku.

T-Mobile Polska zapewnił też, że w odpowiedzi na wniosek Polkomtelu o udział w spółce NetWorks!, firma ta  "wyraziła otwartość na podjęcie rozmów w zakresie ustalania warunków potencjalnej współpracy dot. planowania, budowy, utrzymania i optymalizacji radiowych sieci dostępowych".

"Tezy i poglądy sformułowane w wywiadzie z Zygmuntem Solorzem-Żakiem „Po równo każdemu" mogą być uznane za próbę utrzymania uprzywilejowanej pozycji na świadczenie usług LTE przez Grupę Kapitałową Polkomtel-Midas i nie sprzyjają rozwojowi przejrzystego i konkurencyjnego rynku telekomunikacyjnego w Polsce" - uważa T-Mobile Polska.

W ślad za rzecznikiem Grupy TP (Orange Polska) stanowisko ws. wywiadu Zygmunta Solorza-Żaka dla "Rzeczpospolitej" opublikował właśnie T-Mobile Polska.

Operator kierowany przez Miroslava Rakowskiego skupia się na dyskusji o LTE i pozycji, jaką zajęła w tym segmencie grupy miliardera oraz jego intencjach.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Reklama
Ekonomia
Nowa era turystyki – kiedy dane pomagają tworzyć lepsze doświadczenia
Ekonomia
Małe i średnie firmy potrzebują doskonalenia kompetencji cyfrowych
Materiał Promocyjny
Rödl & Partner doradza przy sekurytyzacji VEHIS
Ekonomia
Polska już w 2026 r. będzie wydawać 5 proc. PKB na obronność
Ekonomia
Budżet nowej Wspólnoty
Reklama
Reklama