Dlaczego nie czytamy umów

Umowy są za długie i zbyt skomplikowane, dlatego większość z nas nie czyta ich dokładnie.

Publikacja: 20.10.2013 15:02

Dlaczego nie czytamy umów

Foto: PhotoXpress

Tylko 16 proc. Polaków dokładnie zapoznaje się z umową przed jej podpisaniem – wynika z badania z GfK Polonia przeprowadzonego na zlecenie portalu Zafinansowani.pl. Natomiast co piąty rzadko czyta dokumenty lub nie czyta ich wcale. Co prawda aż  43 proc. Polaków deklaruje, że jednak czyta umowy, ale 40 proc. z tej grupy twierdzi, że robi to pobieżnie.

–  Będąc konsumentem ważne jest uświadomienie sobie, że nieuważne czytanie umów może prowadzić do wielu niekorzystnych konsekwencji.  Z drugiej strony instytucje, szczególnie te finansowe powinny dążyć do tego, aby treść dokumentów była dla klientów jak najbardziej czytelna, jasna i zwięzła  – podkreśla Przemysław Furlepa, dyrektor banku odpowiedzialny za  zarządzanie relacjami z klientem, segmentami i bankowością internetową w ING Banku Śląskim.

Zbyt długie i skomplikowane

Respondenci jako główny powód lekceważenia podpisywanych dokumentów wskazują długość umowy. Aż 84 proc. z nich wskazało, że umowy są za długie. Natomiast prawie połowa Polaków uważa, że umowy są nieczytelne, a co trzeci ankietowany twierdzi, że treść jest napisana niezrozumiałym językiem.

– Nieczytanie umów wynika głównie z braku czasu. Skomplikowany język urzędowy lub prawniczy, rozległy na kilkanaście stron dokumentu uruchamia w nas pewien mechanizm obronny. Bezsilni i sfrustrowani próbą zrozumienia urzędowego stylu, rezygnujemy z czytania i zamiast męczyć się wolimy podpisać to, co podsunie się nam pod nos – wyjaśnia psycholog Monika Łuczak.

Co jest dla nas ważne

Polacy przeglądając umowy zwracają uwagę przede wszystkim na koszty i czas jej trwania. Tylko  45 proc. badanych zawsze zwraca uwagę na kary umowne, a 50 proc. na możliwość odstąpienia od umowy. Oznacza to, że często pomijamy informacje dotyczące sankcji, na jakie możemy zostać narażeni, jeśli nie dotrzymamy warunków umowy. Badanie pokazało, że co trzeci Polak, który wziął udział w ankiecie poniósł konsekwencje wynikające z braku znajomości zapisów z umowy.

- Nie powinniśmy ulegać presji czasu. Jeżeli jednak nie możemy przeczytać umowy na miejscu, najlepiej zabrać ją do domu i zrobić to na spokojnie. Warto sprawdzić wszystkie zapisy, a te które są niezrozumiałe – wyjaśnić z doradcą. Dopiero po dokładnym zapoznaniu się z zawartymi w dokumencie warunkami, możemy mieć pewność, że wiemy, co podpisujemy – radzi Przemysław Furlepa.

Polacy, aby zrozumieć umowę, najczęściej pomocy szukają w Internecie, traktując sieć jako najbardziej wiarygodne źródło informacji. Rzadko kiedy ufamy pracownikom firm, z którymi mamy podpisać umowę . Tylko 29 proc. Polaków pomocy i wyjaśnień szuka bezpośrednio u doradcy oraz na infolinii (6 proc.).

Tylko 16 proc. Polaków dokładnie zapoznaje się z umową przed jej podpisaniem – wynika z badania z GfK Polonia przeprowadzonego na zlecenie portalu Zafinansowani.pl. Natomiast co piąty rzadko czyta dokumenty lub nie czyta ich wcale. Co prawda aż  43 proc. Polaków deklaruje, że jednak czyta umowy, ale 40 proc. z tej grupy twierdzi, że robi to pobieżnie.

–  Będąc konsumentem ważne jest uświadomienie sobie, że nieuważne czytanie umów może prowadzić do wielu niekorzystnych konsekwencji.  Z drugiej strony instytucje, szczególnie te finansowe powinny dążyć do tego, aby treść dokumentów była dla klientów jak najbardziej czytelna, jasna i zwięzła  – podkreśla Przemysław Furlepa, dyrektor banku odpowiedzialny za  zarządzanie relacjami z klientem, segmentami i bankowością internetową w ING Banku Śląskim.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy