Według różnych szacunków ok. 40 proc. domów i mieszkań w Polsce nie jest ubezpieczonych. Ci właściciele, którzy wykupili polisę, też czasami mogą nie dostać odszkodowania, jeśli nie spełnią wymagań określonych w ogólnych warunkach ubezpieczenia (OWU). Bo generalna zasada jest taka, że klient ma obowiązek zapobiegać szkodzie i należycie troszczyć się o to, żeby do niej nie doszło.
Domy i mieszkania ubezpieczamy na wypadek różnych zdarzeń, zazwyczaj jednym z nich jest pożar. Bardzo często do pożaru dochodzi z powodu wady czy usterki w instalacji kominiarskiej. Dlatego standardowo przy tego typu szkodach ubezpieczyciel żąda od klienta przedstawienia aktualnego zaświadczenia, że został przeprowadzony przegląd kominiarski. Właściciel każdego budynku jest zobowiązany przez prawo do zlecenia przeglądu raz w roku. Osobą uprawnioną do przeprowadzenia przeglądu jest osoba posiadająca uprawnienia mistrza kominiarskiego.
We wszystkich ogólnych warunkach ubezpieczenia domów i mieszkań są zapisy o obowiązku przestrzegania przepisów prawa, w tym budowlanego. – Konsekwencją niewywiązywania się z obowiązków takich jak coroczny przegląd kominiarski może być ograniczenie lub nawet odmowa wypłaty odszkodowania, jeśli miało to wpływ na powstanie szkody – mówi Maciej Kuźmicz z Ergo Hestii.
Odmowa nie jest automatyczna. – Do każdej szkody podchodzi się indywidualnie – wyjaśnia Agnieszka Rosa z PZU.
W razie decyzji odmownej towarzystwo musi wykazać istnienie związku przyczynowego między niesprawnością przewodu kominowego (zły stan techniczny, brak obowiązkowego przeglądu) a pożarem. Analiza wszystkich okoliczności powinna wykazać, że związek taki istnieje.
