W tym roku kończy się dziesięcioletni kontrakt na dostawy gazu na Litwę przez Gazprom. O możliwym rozstaniu z rosyjskim monopolistą powiedział BBC litewski minister energetyki Rokas Masulis. Wyjaśnił, że dzięki postawionemu w 2014 r i rozbudowanemu w tym roku. terminalowi LNG w Kłajpedzie, Litwa może zapewnić sobie gaz bez zakupów w Rosji.
- Od strony technicznej terminal pozwala nam zaopatrywać cały kraj w gaz. Dlatego od przyszłego roku będziemy porównywać oferty dostawców LNG, z ofertą Gazpromu i wybierzemy najkorzystniejszą dla nas - wyjaśnił minister.
W 2014 r. operator terminalu Litwa podpisała ze Statoil kontrakt na dostawy gazowcami 540 mln m3 gazu skroplonego. To zabezpiecza połowę zapotrzebowania litewskiego w gaz. W końcu lutego Litgas podpisał pierwszy w Unii kontrakt na dostawy gazu z USA. Dostawcą będzie firma Cheniere Energy - producent gazu łupkowego. Dostawy ruszą w przyszłym roku. Litwini prowadzą też negocjacje z innymi producentami LNG.
Litwini już zapowiedzieli, że nie podpiszą długoletniego kontraktu z Rosjanami. „Racjonalnie by było dyskutować o kontrakcie rocznym, maksymalnie kilkuletnim" - stwierdził Dalius Misiunas dyrektor Lietuvos Energija dla agencji Delfi. Dodał, że strona litewska nie czuje się już „zakładnikiem, w rozmowach z Gazpromem o cenach i dostawach".
Litewskie zakupy w Rosji spadają. W 2014 r. Litwa kupiła w Rosji 2,5 mld m