E-commerce to już nie tylko same zakupy towarów

Konsumenci chcą już nie tylko kupować produkty. Zależy im na interakcji ze sprzedawcą, na poradach. Zmieniają się też listy najchętniej kupowanych w sieci towarów.

Aktualizacja: 22.05.2017 20:51 Publikacja: 22.05.2017 20:34

Foto: 123RF

Ewolucja rynku e-commerce trwa od kilku lat, a sklepy przechodzą na wyższe poziomy reagowania na potrzeby klientów. Wynika to z przemian w całej gospodarce, nie tylko w wydaniu cyfrowym.

Uber pokazał, że usługi można świadczyć tu i teraz, wykorzystując dostępne zasoby materialne czy ludzkie. To samo dzieje się teraz w serwisach zakupowych, które zaczną ewoluować w stronę platform łączących sprzedawców z chętnymi na ich towary.

Liczy się ruch

– Towarem będzie uwaga konsumenta. Widać to już po czołowych sprzedawcach, którzy udostępniają miejsce na swoich platformach innym firmom czy usługodawcom – mówi jeden z analityków.

– Rynek e-commerce jest na początku drogi rozwoju. W 2016 r. według NBP w punktach stacjonarnych na urządzeniach dokonano ponad 3 mld transakcji bezgotówkowych, a w internecie czy przez infolinię – zaledwie 35 mln. To ciągle przepaść – mówi Krystian Wesołowski z Płatności Online Blue Media.

– Wiele dużych marek dopiero teraz, kiedy ich sklepy internetowe zaczęły przynosić większe obroty niż najlepsza stacjonarna placówka, zaczęło inwestować w rozwój internetowego kanału sprzedaży – dodaje Krystian Wesołowski.

Jego zdaniem popularyzacja zakupów internetowych w modelu subskrypcyjnym to jeden z trendów w e-commerce, a konsumenci przejdą od powtarzalnych zakupów, które wymagają podejmowania jakichś działań, do zakupów bezobsługowych.

– Najlepszym sklepem internetowym będzie nasza lodówka, pralka, samochód. Nie strona WWW, telefon czy tablet. To lodówka będzie wiedziała, że nie mam mleka, a pralka, że kończy mi się proszek do prania. Skoro autonomiczny samochód już teraz może wyręczać kierowcę w czasie podróży, to znaczy, że może stać się najlepszym showroomem podczas drogi do pracy czy do domu – wskazuje Wesołowski.

Branża oczekuje, że doświadczenia klientów z zakupami online stają się bardziej osobiste; personalizacja to jeden z głównych trendów. Aby dotrzeć do klienta, trzeba z góry wiedzieć, czego może on potrzebować, a dowiedzieć się tego można tylko na podstawie danych – zostawianych świadomie i nieświadomie.

Analizować będą je systemy, często samouczące się, oparte na rozwiązaniach typu sztuczna inteligencja, co pozwala przeszukiwać bazy znacznie szybciej i w większym zakresie niż dotychczas.

Sklep i porady

– Dzięki takim rozwiązaniom jak machine learning, sztuczna inteligencja, big data, a także rozwój branży mobile, platformy cyfrowe będą mocno ewoluować w najbliższych latach. Jesteśmy świadkami cyfrowej rewolucji, której skutki będzie odczuwać wiele branż, między innymi handel detaliczny, medycyna czy praca – mówi „Rzeczpospolitej" Giuseppe Tamola, country manager Zalando na Polskę, Włochy i Hiszpanię.

– Pracujemy nad łączeniem wszystkich graczy z branży modowej, między innymi poprzez nasz serwis Zalon, w którym użytkownicy parowani są z osobistymi stylistami. Ponadto, poprzez projekty pilotażowe w ramach strategii tzw. Integrated Commerce jednoczymy tradycyjne sklepy działające w offline razem z naszą platformą online – dodaje Tamola.

Jego zdaniem jest to kwintesencja pojęcia platform cyfrowych, które mają za zadanie łączyć podmioty wcześniej od siebie niezależne.

Polska konkurencja na razie nie chce mówić o podobnych rozwiązaniach, jak choćby korzystanie z porad stylistów.

– Na razie nie mamy wdrożonych takich rozwiązań dla klientów. Sytuacja jest dynamiczna na rynku, ale na ten moment trudno deklarować, czy i kiedy takie rozwiązanie byśmy wdrożyli – mówi Marta Chlewicka, rzeczniczka LPP, właściciela takich marek, jak Reserved czy Cropp.

Podbój świata

Zmiany rozciągają się na inne pola – coraz więcej e-sklepów obok prowadzonej jak dotąd sprzedaży ze swojej strony wchodzi na duże platformy. Tłumaczą to łatwiejszym dostępem do klienta.

– Profesjonalnych sprzedawców, czyli firm, mamy na Allegro blisko 100 tys. Osiem razy więcej niż e-sklepów w Polsce – mówi Przemysław Budkowski, prezes Allegro.

– Jednak widzimy stałe zmniejszanie się liczby najmniejszych firm. Prawdopodobnie nie wytrzymują konkurencji z większymi sprzedawcami. Średniaków też nie ma za wielu – podkreśla. – Dopiero gdy firmy się profesjonalizują, zwiększają skalę działania i asortyment, widać znaczny wzrost generowanych przychodów oraz liczby transakcji. Największe obroty generują konta z kategorii VIP, czyli mówimy o największych podmiotach – dodaje.

Serwisy aukcyjne oferują coraz mniej aukcji, dominuje sprzedaż w stałych cenach. Towary są też zazwyczaj oferowane przez firmy, a nie indywidualnych sprzedawców. Na Allegro ok. 90 proc. oferty to produkty nowe, z gwarancją, o ustalonej cenie. Aukcje wciąż istnieją i mają zwolenników, ale są już tylko uzupełnieniem oferty nowych towarów.

Podobny trend dostrzega eBay. – Globalnie ok. 80 proc. ofert wystawiają firmy, są to więc produkty fabrycznie zapakowane i nowe. Spada natomiast udział ofert wystawianych przez pojedynczych użytkowników, ale mimo to jest to dla nas wciąż bardzo ważny segment. Dodatkowo świadczy też o naszej historii, dlatego nadal promujemy taką aktywność – mówi Małgorzata Gliszczyńska, dyrektor zarządzająca eBaya na Europę Środkową.

– W Polsce struktura naszej sprzedaży wygląda podobnie, zmiany zmierzają w takim samym kierunku – dodaje Małgorzata Gliszczyńska. – Kilkadziesiąt tysięcy polskich firm oferuje swoje produkty na eBayu. To, co najbardziej doceniają, to możliwość dotarcia do klientów z innych krajów, a dzięki nam mogą oferować swoje produkty w całej Europie i nie tylko – podkreśla.

Zmiany widać też w ofercie. Allegro prognozuje, że w 2021 r. główną kategorią będzie dom i zdrowie, podczas gdy dziś dominuje elektronika.

Według badania preferencji konsumenckich Barometr E-shopper przeprowadzonego przez DPDgroup, najpopularniejszymi artykułami kupowanymi online w Europie są ubrania: takie transakcje na koncie ma 48 proc. badanych. Książki wskazało 43 proc., a obuwie 40 proc. Kategorią o największym potencjale wzrostu są artykuły dekoracji wnętrz.

Z kolei w Polsce internauci w sieci kupują najczęściej książki: wskazało je 49 proc. badanych. Jak podaje DPD, na tle Europy w naszym kraju szczególnie popularne są zakupy części samochodowych.

Wojciech Krok | partner lokalny w McKinsey & Company

Aby zachęcić nowe grupy do zakupów w sieci, oprócz poprawy doświadczenia klienta bardzo istotne będzie nawiązywanie kontaktu z nim znacznie wcześniej niż w momencie wyboru produktu. Chodzi o etapy inspiracji, rozważania zakupu, wyszukiwania itp. Ważne, by towarzyszyć klientowi i wspierać go od samego początku jego „podróży" prowadzającej do zakupu. Na przykładzie doświadczeń zachodnich graczy widać, że takie podejście zwiększa lojalność i przekłada się na wyższy wzrost sprzedaży. Według raportu „Cyfrowi Polacy" do 2020 r. udział zakupów online w handlu może sięgnąć 12 proc. Mógłby być większy, gdyby nie specyfika branży spożywczej, która cały czas pozostaje w dużej mierze „offline".

Ewolucja rynku e-commerce trwa od kilku lat, a sklepy przechodzą na wyższe poziomy reagowania na potrzeby klientów. Wynika to z przemian w całej gospodarce, nie tylko w wydaniu cyfrowym.

Uber pokazał, że usługi można świadczyć tu i teraz, wykorzystując dostępne zasoby materialne czy ludzkie. To samo dzieje się teraz w serwisach zakupowych, które zaczną ewoluować w stronę platform łączących sprzedawców z chętnymi na ich towary.

Pozostało 93% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy