Przez banki bowiem lepiej odbierany jest klient, który miał jakieś zobowiązania finansowe i je uregulował, niż kompletna niewiadoma. Nawet niewielki, ale regularnie spłacany kredyt podnosi naszą ocenę w Biurze Informacji Kredytowej. Dla banków, to jedno z głównych źródeł, w którym weryfikują, czy dany klient jest godny zaufania.
Najprostsze sposoby na budowanie historii w BIK
Posiadacze rachunków osobistych, mogą zawnioskować w banku o przyznanie limitu w koncie. Może on być niewielki. Dla BIK nie ma to znaczenia. Każde zobowiązanie jest widoczne w jego raportach. Co ważne z debetu nie trzeba wcale korzystać. Jego zaciąganie generuje koszty. Jeśli więc ktoś nie ma potrzeby sięgania po dodatkowe środki, nie musi tego robić, a w BIK mimo wszystko budować się będzie pozytywna historia kredytowa.
Niektórym marzy się nowy telewizor, innym laptop, jeszcze innym wakacje. Na takie zachcianki warto raz w życiu wziąć w banku kredyt konsumpcyjny na dowolny cel. Są również sklepy, które oferują niskooprocentowane pożyczki, a nawet raty 0 procent. Wystarczy potem zobowiązania spłacać regularnie, aby w BIK widoczna była nasza pozytywna aktywność.
Posiadanie karty kredytowej budzi w niektórych wiele obaw. Nie rozumieją mechanizmów jej działania i boją się nadmiernego zadłużania. Wystarczy jednak pamiętać o tym, że karta kredytowa ma okres bezodsetkowy – zwykle około 52 dni, i w tym okresie bezkosztowo można spłacić wszystkie zobowiązania, co wystarczy do budowania zaufanego profilu klienta.
Co jeśli nie mam historii w BIKu lub jest ona zła?
Brak historii w BIK lub zła historia kredytowa spowodowana nieregularnymi spłatami kredytów może generować wiele problemów. W najgorszym wypadku, bank może odmówić udzielenia kolejnej pożyczki. W mniej skrajnych przypadkach może podwyższyć marżę lub zaoferować wyższą prowizję za udzielenie kredytu. Klient może również otrzymać kredyt na okres krótszy i kwotę niższą niż się spodziewał.