Polska elektroenergetyka musi zmienić oblicze, by się zmodernizować. To bardzo kosztowna konieczność – ekspert branży, prof. Krzysztof Żmijewski z Politechniki Warszawskiej, oszacował wydatki inwestycyjne na 100 mld euro w perspektywie do 2030 r.
– Tych pieniędzy nie da się pozyskać z samych spółek – mówi prezes WestLB Bank Polska Maciej Stańczuk. – Jedyne wyjście to realizacja projektów poprzez spółki celowe utworzone wraz z partnerami, na przykład zagranicznymi koncernami.
Prezes Stańczuk wskazuje też na inny problem – ryzyko związane z pozwoleniami na emisje CO[sub]2[/sub]. – Banki nie wezmą go na siebie – dodaje.
W planach są projekty budowy nowych mocy w elektrowniach konwencjonalnych, bo niemal połowa bloków w polskiej energetyce ma 30 lat. Konieczny jest też rozwój odnawialnych źródeł – zwłaszcza farm wiatrowych i biomasy, bo Unia Europejska oczekuje, że w 2020 r. będziemy produkować 15 proc. energii właśnie z OZE. Do tego dochodzą obowiązki związane z ograniczeniem emisji CO[sub]2[/sub], a zatem konieczność budowy elektrowni atomowych i opalanych gazem. Polska musi też respektować przepisy dotyczące efektywności energetycznej. – Stąd perspektywa tak dużych wydatków – mówi prof. Żmijewski. – Gdybyśmy chcieli ich uniknąć, musielibyśmy wystąpić z Unii Europejskiej, a i tak budowa nowych bloków na miejsce starych w elektrowniach węglowych byłaby koniecznością.
Kilka dni temu na konferencji Warszawie wiceminister skarbu Jan Bury odpowiedzialny za branżę zapowiadał, że wydatki inwestycyjne czterech państwowych grup w perspektywie do 2025 roku wyniosą 200 mld zł. – Ale – jak sam przyznał – nie uwzględnił kosztów budowy elektrowni jądrowej. Powód to założenie, że realizować ją będzie spółka utworzona przez PGE z udziałem zagranicznego inwestora. Ale na rynku działają też zagraniczne koncerny i one również mają własne plany, każdy z wielkiej czwórki inwestorów – RWE, Vattenfall, GDF i EDF, analizują bądź przygotowują budowę przynajmniej jednego dużego bloku węglowego. Poza tym są inwestorzy zainteresowani tylko źródłami odnawialnymi – np. budową wiatraków.